Spis treści
O problemach ze snem słów kilka
Niestety problemy ze snem to codzienność dla wielu osób i wcale nie są związane z bezsennością, którą kwalifikujemy jako zaburzenie. Nowoczesne społeczeństwo cierpi na kiepską jakość snu, a ta sprawia, że pomimo wielu przespanych godzin, i tak nie odczuwamy dobrodziejstw tego odpoczynku.
Bardzo często nasz nieefektywny sen ma związek z życiem codziennym – zabieganie, stres, wpływ czynników zewnętrznych. Wpadamy w spirale niezdrowych przyzwyczajeń lub nie potrafimy się wyciszyć i finalnie – nie regenerujemy się w nocy. Na szczęście takie błędne koło można łatwo przerwać.
Po pierwsze – zrób sobie szlaban na elektronikę
Kto z nas nie lubi rozpłynąć się w łóżeczku i spędzić bite 40 minut na oglądaniu rolek przed snem? Zła wiadomość – w przeciwieństwie do książki, takie praktyki nie wpłyną dobrze na nasz wypoczynek w nocy. Wszelka elektronika, która towarzyszy nam w ostatnich minutach dnia, ma szalenie negatywny wpływ na nasz mózg, zdolność wyciszenia czy szybkiego zaśnięcia. Światło z ekranu pobudza organizm do działania – w efekcie przestajemy produkować melatoninę, która przecież ułatwia zasypianie.
Po drugie – tak, ćwiczenia są dobre na wszystko
Umiarkowana aktywność fizyczna albo solidny trening, to zdecydowanie przyjaciele naszego organizmu. Dzięki nim produkujemy endorfiny, poprawiamy procesy w naszym organizmie i dbamy o zdrowie. Ale sport to również sojusznik dobrego snu. Nawet półgodzinny trening na 3 godziny przed snem pozwoli nam zasnąć szybciej i głębiej. To nawyk szczególnie zalecany tym, którzy w swojej codziennej pracy mają raczej mało styczności z wysiłkiem fizycznym czy jakąkolwiek formą ruchu.
Po trzecie – pij kawę mądrze, a alkoholu wcale
Małe piwko przed snem może wydawać się zbawienne, a 3 mocne kawy w ciągu dnia – całkowicie niegroźne. Kluczowe jest tu słowo ,,wydawać’’. No właśnie – alkohol to wróg zdrowego wypoczynku w nocy. Zakłóca on drugą połowę snu, a do tego pobudza. Skutkuje to wybudzaniem się w nocy i znacznym obniżeniem jakości snu.
Nasza ukochana kawa niestety też może przeszkodzić nam w wysypianiu się. To oczywiste, że filiżanka małej czarnej na godzinę przed snem to nic dobrego. Jednak powinniśmy zrezygnować z kawy już dużo wcześniej w ciągu dnia. Kofeina może pobudzić nas nawet na 5 godzin, więc ostatnią filiżankę lepiej spożyć nawet 6 godzin przed planowanym pójściem do łóżka.
Po czwarte – zrób sobie dobre podłoże
Sprzątanie ciuchów, odprężająca kąpiel czy nawet chwila medytacji – zwykle nie mamy czasu lub nie chce nam się specjalnie przygotowywać do snu. A jednak odpowiednia przestrzeń i relaksacja to klucz do jakościowego snu. Nasz organizm znacznie lepiej regeneruje się, gdy zasypiamy bezproblemowo, a to wspierane jest przez m.in. – czystą i przyjemną przestrzeń. Osiągniemy to wietrząc sypialnię przed snem, zachowując w niej ład i porządek oraz sprawiając, że po prostu dobrze się w niej czujemy.
Wśród dobrych praktyk wymienić można też trzymanie się wyznaczonych pór zasypiania i wstawiania czy symboliczne kilka minut przy starej, dobrej książce. Fantastyczny sen to coś, do czego każdy z nas jest zdolny i na co zasługuje – musimy tylko odrobinę sobie pomóc.