Macie dziś dobry nastrój, czy raczej średni? A kiedy ostatnio zezłościliście się tak, że musieliście unieść głos? To, co czujemy na co dzień ma swoje definicje, a tym samym – przyczyny i skutki. Zobaczcie różnice pomiędzy emocjami a nastrojem.
Spis treści
Kilka słów o odczuciach – emocje a nastrój
Na pewno jesteś w stanie na palcach jednej ręki wymienić pozytywne i negatywne emocje: złość, radość, smutek, zazdrość, wstyd, zakłopotanie, szczęście. Jak się okazuje, definicja tego słowa wcale nie jest taka prosta. Kiedy zaczniemy porównywać emocje z nastrojem to tak naprawdę nie wiemy, jaka jest różnica pomiędzy jednym a drugim.
Autorka bloga, pasjonatka psychologii i nasza twórczyni Magda z magdapisze.pl spróbowała wyjaśnić, czym różnią się emocje od nastroju. To wcale nie to samo! Jedno uczucie jest długotrwałe i ogólne, a drugie związane z konkretnym zadaniem, celem i mają krótki czas odczuwania. Zgadniecie, które jest które?
Nastrój utrzymuje się przez długi czas i jest swojego rodzaju bazą do powstawania emocji. Te pojawiają się na krótko i często są następstwem jakiegoś ważnego wydarzenia. Przykładem może być niezdany egzamin na studiach. Pierwsze, co odczujesz to rozgoryczenie, złość i zawód – to jest emocja. Jeśli później będziesz przytłoczony, nie uśmiechniesz się za szybko i zaczniesz w melancholijny sposób analizować, dlaczego tak się stało – dopadł Cię podły nastrój. Może utrzymywać się kilka godzin, a nawet kilka dni. Stąd też wiele się mówi o skutecznych sposobach na poprawę nastroju, np. za pomocą piosenek. Więcej różnic pomiędzy emocjami a nastrojem przeczytacie po kliknięciu w link poniżej.
Zobacz też nasz artykuł: Jak zacząć dzień w dobrym nastroju?
Złe emocje – czy to źle?
Często mówimy o złych emocjach jako o czymś, co nie powinno się pojawić i stwarza wyłącznie negatywne skutki dla naszego ciała i duszy. Szczególnie pokazujemy to w odniesieniu do małych dzieci, kiedy mówimy do nich „Nie złość się” albo „Przestań się denerwować”. Okazuje się jednak, że jest to podstawowa emocja, która nie jest ani dobra ani zła, ale – potrzebna dla naszego organizmu. Wyrażanie złości to już zupełnie odrębna sprawa. Jak wspomina Kaja, psycholożka, na swoim blogu moi-mili.pl, rozpoznawanie tej emocji pozwala znacznie łatwiej sobie z nią radzić. Zamiast rozpędzać swoje negatywne nastawienie, które może doprowadzić nawet do rękoczynów, lepiej zastanowić się, jak można sobie pomóc, aby poczuć się lepiej. Przecież uderzenie w stół nie przyniesie natychmiastowej ulgi. Jedną z propozycji, jaką daje Kaja, jest powiedzenie na głos, co czujesz. To pierwszy krok do panowania nad negatywnymi emocjami.
Wiedzieliście o takich różnicach pomiędzy nastrojem a emocją? Kiedy będziecie potrafili je odróżniać, może łatwiej przyjdzie Ci oswojenie się z daną sytuacją.