Ateiści i święta – temat, który rozpala do czerwoności niejedno forum. No bo skoro nie wierzą w narodzenie Jezusa, to czy powinni je świętować? Dziś sprawdzimy, na ile Boże Narodzenie to święto zarezerwowane dla wierzących, a na ile tradycja, z którą może się utożsamić każdy?
Wigilia – dla wielu wieczór celebracji, poprzedzający narodziny Chrystusa. Jednak dla większości to przede wszystkim czas spotkania rodzinnego, suto zastawionego stołu i prezentów pod choinką. Tradycyjne zwyczaje świąteczne ewoluowały przez wieki w zależności od kraju, czy regionu. (Sprawdź tutaj, jak Święta Bożego Narodzenia obchodzi się na świecie). I wciąż są kością niezgody, ponieważ katolicy uważają, że zarezerwowane są jedynie dla wierzących.
Niejedna osoba, która przyznała się publicznie do tego, że jest ateistą, a i tak uczestniczy w Wigilii, została nazwana hipokrytą. Czy słusznie?
Spis treści
Z czym kojarzy Wam się Wigilia?
Postanowiłam podpytać swoich wierzących znajomych oraz członków rodziny o pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą im do głowy, gdy słyszą hasło Wigilia. Każdy jako pierwsze wymienił spotkanie rodzinne, na kolejnych miejscach znalazły się między innymi: wigilijne potrawy, wspólne gotowanie, sprzątanie, ubieranie choinki, prezenty, dzielenie się opłatkiem i śpiewanie kolęd.
Podobne skojarzenia ma nasz twórca Kamil Polny z bloga tatawpracy.pl. W swoim artykule wspomina tradycje świąteczne ze swojego rodzinnego domu, które zapamiętał z dzieciństwa.
Kolejną taką historię ma nasza twórczyni Gosia z bloga jaskoweklimaty.pl, która opowiada o tym, jak święta wyglądają co roku w jej rodzinnym domu.
Czy zwróciliście uwagę, w ilu z tych historii i skojarzeń przewijał się motyw Boga, czy narodzin Jezusa?
Czy tradycje wigilijne na pewno są chrześcijańskie?
Wszystkie powyższe historie i skojarzenia dotyczą tradycji, która przez setki lat kształtowała się pod wpływem zaborów, zmieniającej się polityki (zwyczaj podawania na Wigilię karpia zrodził się przecież dopiero w czasach, gdy w Polsce zapanował ustrój komunistyczny), czy zachowanych obrządków słowiańskich. Tradycji, do której część katolików odmawia prawa ateistom, choć jej symbolika nie ma nic wspólnego z narodzinami Jezusa. Wciąż wiele kultywowanych przez nas w tym czasie zwyczajów pochodzi jeszcze sprzed powstania religii chrześcijańskiej. Niekażdy wie, że wieczór, obecnie uznawany za celebrację przed narodzinami Chrystusa, dla naszych przodków był świętem przesilenia zimowego.
Sprawdźcie, ile ze słowiańskich tradycji, które powstały na długo przed tym, nim nasz kraj przyjął wiarę katolicką, zachowało się po dziś dzień. Te ciekawostki zebrała dla Was nasza twórczyni Karolina Zuber z podróżniczego bloga agrafkageografka.pl.
Co ateiści robią w święta?
Ci, którzy są przeciwni obchodzeniu świąt przez ateistów, mogliby się spodziewać, że dla nich ten dzień nie powinien się różnić od jakiegokolwiek innego. Jednak większość ateistów z powodzeniem kultywuje sporo z przyjętych w naszym kraju zwyczajów świątecznych. Dlatego także oni przez większość grudnia przygotowują się na Wigilię, podczas której spędzają czas z najbliższymi, jedzą specjalnie przygotowane na tę okazję potrawy i szukają prezentów pod choinką.
Czerpią z tradycji, która w te kilka dni wyjątkowo nas do siebie zbliża i to niezależnie od tego, czy jesteśmy wierzący, czy nie. I mają do tego prawo dokładnie tak samo, jak każdy katolik. Pamiętajmy, że większość świątecznych zwyczajów nie ma swoich źródeł w religii chrześcijańskiej, dlatego oskarżanie ateistów o hipokryzję jest bezpodstawne.
Matylda Kozakiewicz z bloga segritta.pl jest ateistką i w swoim artykule po pierwsze opowiada o tym, jak spędza święta, a po drugie w konkretny sposób rozprawia się z wszelkimi niedomówieniami dotyczącymi tradycji wigilijnych oraz ich źródła.
Pozwólmy każdemu cieszyć się świętami w sposób, w jaki ma na to ochotę. To przecież czas radości i miłości, które mają o wiele większą moc, niż niepotrzebne podziały.