Określenie „chiński” przez długie lata kojarzyło nam się bardziej z czymś tandetnym, niż solidnym czy też niezawodnym. Niewykluczone jednak, że za kilka lat zmienimy nasze skojarzenia, przynajmniej w kontekście samochodów z tego azjatyckiego kraju. Już w trzecim kwartale tego roku wystartuje w Polsce sprzedaż pojazdów marki OMODA.
Od czasu do czasu lubimy napisać o tym, co słychać u chińskiej marki SsangYong, która po początkowych sporych problemach w naszym kraju, stopniowo zaczęła zyskiwać uznanie w oczach polskich kierowców. Oczywiście zachowując skalę 🙂
Spis treści
Chłodna kalkulacja
Tym razem jednak będzie o mocno anonimowej dla większości czytelników firmie OMODA, zamierzającej przedstawić się szerszej europejskiej publiczności, w pierwszej kolejności właśnie na rynku polskim.
Fakty są takie, że Chińczycy dostrzegli w naszym kraju olbrzymi potencjał. Po pierwsze znajdujemy się w Europie Środkowej, po drugie samochody elektryczne dopiero u nas raczkują, dzięki czemu dość łatwo będzie się przebić również z pojazdami spalinowymi. O tym, skąd wywodzi się ta niezbyt kojarząca się z motoryzacją nazwa i czego możemy spodziewać się po kolejnym chińskim koncernie, dowiecie się z wpisu Damiana Kaletki z bloga MotoPodPrąd.pl.
Z szansą na fabrykę
Na dobry początek powinniśmy zobaczyć spalinowego crossovera OMODA 5, przypominającego swymi gabarytami Mazdę CX-30. Niedługo później ten sam pojazd ma być dostępny także z silnikiem elektrycznym. Wraz z upływem czasu do Europy trafią także modele oznaczone cyframi 3 i 4, a później pojazdy submarki JAECOO.
Jeśli samochody zyskają uznanie w oczach klientów w Europie, niewykluczone, że Chińczycy zdecydują się na wybudowanie pierwszej fabryki na Starym Kontynencie. Kto wie, być może postawią właśnie na nasz kraj. Mądrzejsi z całą pewnością będziemy jeszcze w tym roku. Sprzedaż pierwszych aut pod szyldem OMODA ma wystartować w Polsce już w trzecim kwartale!