Co zrobić, aby zwiększyć swoją zdolność kredytową? Z całą pewnością w ostatnim czasie jest to jedno z najczęściej wyszukiwanych haseł przez osoby, które planują sporą życiową rewolucję np. zakup własnego mieszkania. Utrzymujące się wysokie stopy procentowe i spadek realnej wartości pieniądza delikatnie mówiąc nie są sprzymierzeńcami kredytobiorców. Dlatego ten tekst pokaże Ci, jak w prosty sposób zwiększyć swoją atrakcyjność finansową w oczach banków.
Spis treści
Jak rozumieć dochód?
Na początek cenna uwaga, która będzie niezwykle ważna przy dywagacjach na temat wysokości zdolności kredytowej. Dochód to nie tylko to, co zarabiamy. Składają się na niego także wszelkie inne świadczenia między innymi: dodatki pielęgnacyjne, renty, zasiłki i inne regularne zastrzyki gotówki.
Jak takie ponadprogramowe środki potraktuje bank i czy realnie mogą one zwiększyć naszą zdolność kredytową w tych wcale nie najłatwiejszych czasach? Dokładnie wyjaśnia doświadczony ekspert finansowy Robert Sierant, autor bloga Subiektywnieofinansach.pl.
Jak tłumaczy w swoim wpisie Robert, wszelkie dodatkowe świadczenia mogą być traktowane jako dochód, jednak okres kredytowania nie może być dłuższy niż czas, na który przyznano nam konkretne świadczenie, co akurat w przypadku hipoteki może być dość trudne. Zapewnienie o przedłużeniu np. renty z pewnością nie wystarczy.
500+, stypendium, wynajem…
Jak interpretować środki z 500+? Tutaj sytuacja nie jest już taka oczywista. Z punktu widzenia banku dodatkowy, regularny przypływ gotówki w postaci 500+ nie jest traktowany jako dochód, jednak realnie zmniejsza on miesięczne koszty utrzymania rodziny, a więc i w niektórych bankach znacząco zwiększa zdolność kredytową.
Bez cienia wątpliwości bank spojrzy przychylnie na klienta uzyskującego dochód z innej nieruchomości, jednak prawie w żadnym z nich nie możesz liczyć na wyższą zdolność ze względu na stypendium doktoranckie.
Uzyskujesz dochód z innego źródła niż te wymienione w tekście i nie wiesz, jak spojrzy na niego bank? Świetnie się składa! W powyższym wpisie znajdziesz kontakt do Roberta Sieranta, który indywidualnie przeanalizuje Twoją sytuację.