Violetta Villas śpiewała kiedyś, że nie ma miłości bez zazdrości. Czy jednak zazdrość jest faktycznie niezbędnym elementem romantycznej relacji?
Czasem rośnie stopniowo, w innych okolicznościach nadchodzi niespodziewanie. Zazdrość o partnera zdarza się wielu, i to niezależnie od płci, wieku, czy stażu związku. Jakie są najczęstsze powody jej powstawania? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Spis treści
Kiedy rodzi się zazdrość o partnera?
Niskie poczucie własnej wartości
Jeżeli samemu nie wierzy się w to, że jest się wystarczającym dla partnera, to bardzo często przypisuje się takie myśli również jemu. Osoby, które są przekonane, że nie zasługują na miłość tej drugiej osoby oraz uważające, że partner sądzi to samo, bardzo często mogą okazywać zazdrość. Ze strachu przed porzuceniem na rzecz kogoś lepszego, będą starały się kontrolować partnera, żeby nie dopuścić do potencjalnego zetknięcia z kimś, na kogo być może zostaną – w ich mniemaniu – wymienieni.
Poprzednie doświadczenia
Niestety w niejednym związku pojawiła się zdrada, która była bardzo trudnym przeżyciem. I zdarza się, że takie bolesne doświadczenie przenosi się do kolejnej relacji. W myśl zasady, że skoro doświadczyło się tego raz, to z pewnością w nowym związku będzie tak samo, z góry traktuje się nowego partnera jako osobę, która w każdej chwili również może dopuścić się zdrady i narazić skrzywdzoną wcześniej osobę na takie same przeżycia.
Bo partner tego chce
Nie zawsze problem leży tylko po jednej stronie. Zdarzają się relacje, w których partner celowo prowokuje sytuacje, w których powinniśmy być o niego zazdrośni, ponieważ jest to dla niego jedyny sposób na odczucie, że nam na nim zależy.
W pewnym stopniu ten problem opisuje nasza twórczyni Magda Więckowska z bloga magdapisze.pl. Magda jest psycholożką i na jej stronie znajdziecie wiele artykułów dotyczących relacji rodzinnych i partnerskich.
Lęk przed samotnością
Wielu ludzi ma ogromny problem z kochaniem… samych siebie! Nie potrafią poprawnie odczytywać swoich potrzeb i ich realizować, dlatego pomocy szukają w objęciach partnera. Dość szybko się od niego uzależniają, podświadomie oczekując, że wypełni ich wewnętrzną pustkę. To trochę tak, jakby partner miał być ich stałą podwózką, bo oni nie są w stanie samodzielnie się przemieszczać.
Gdy tak się dzieje, to dość często pojawia się strach, że jeśli ta relacja nie przetrwa, to dana osoba sobie nie poradzi. Wtedy właśnie może pojawić się zazdrość, wynikająca z lęku przed samotnością.
Potrzeba robienia wszystkiego razem
Bardzo często, zwłaszcza na początku budowania relacji, zakochani w sobie partnerzy chcą dzielić ze sobą każdą możliwą chwilę. Są nierozłączni i wszystko robią razem. Jednak prędzej, czy później taki miesiąc miodowy się kończy i trzeba powrócić do rzeczywistości. Dla niektórych to naturalna kolej rzeczy i następny etap związku. Jednak dla tych, którzy jak we wspomnianym wyżej akapicie nie radzą sobie samodzielnie, może być to na tyle trudne, że cokolwiek, co partner chce zrobić sam, traktowane jest jako zagrożenie dla ich relacji.
Wychowanie
W nie każdym domu relacje rodziców są najlepszym wzorem do budowania wyobrażeń o zdrowej relacji z partnerem. Osoba wychowywana w domu pełnym pretensji, kontroli i okazywania zazdrości, będzie te jedyne znane sobie wzorce przekładać również na swoje związki.
Może również przejmować lęki i przekonania rodziców o tym, co w relacji jest ważne. I tak, może wysłuchiwać zdań w stylu “pilnuj jej za wszelką cenę, bo tylko się obrócisz, a już poleci do innego” lub “musisz być mu uległa i zawsze dobrze wyglądać, inaczej rzuci cię dla innej”.
Coś na sumieniu
Niektórzy podświadomie przypisują innym cechy i myśli, które sami mają. W psychologii nazywane jest to projekcją. Dlatego skoro jedna osoba może mieć skłonności do łatwego nawiązywania zbyt bliskich relacji poza związkiem, to automatycznie może przypisywać takie zachowania również tej drugiej osobie. W myśl zasady, że skoro ja czuję taką potrzebę, to Ty zapewne też ją czujesz.
Jak radzić sobie z uczuciem zazdrości?
Przeważnie zazdrość w relacji z partnerem nie prowadzi do niczego dobrego. Ograniczanie swobody tej drugiej osoby, czy stawianie jej niepotwierdzonych zarzutów, wcale nie sprawi, że zapała do nas większą miłością. Może być wręcz przeciwnie, a nawet faktycznie może dojść do zdrady. Postawmy się w takiej sytuacji. Czy chcielibyśmy wciąż odczuwać, że jesteśmy kontrolowani i na każdym kroku czuć brak zaufania? Czy wiedząc, że zachowujemy się w porządku, chcielibyśmy wciąż się tłumaczyć z każdej rozmowy z kimś innym lub samotnego wyjścia z domu?
Częstym mechanizmem jest też staranie się być idealnym w związku, żeby udowodnić partnerowi, że nigdzie indziej nie będzie miał lepiej, niż z nami. Jednak jak długo można tkwić w takiej roli?
Bardzo polecamy infografiki psychoterapeutki Mileny Wojnarowskiej, która pokazuje, jak radzić sobie z zazdrością i dzięki temu w zdrowy sposób budować relacje z partnerem.
Nie jest na szczęście tak, że gdy raz do Waszego związku zawita zazdrość, to zostanie w nim już na zawsze. Naprawdę warto nad tym uczuciem świadomie pracować i traktować jak drogowskaz do stref, które z powodzeniem w Waszej relacji można uzdrowić.
Przeczytaj również nasz artykuł, w którym rozważamy, czy zazdrość jest nam w ogóle do czegokolwiek w życiu potrzebna: