Zmiana diety to nie takie hop siup. Nowe nawyki żywieniowe i alternatywne składniki wymagają odpowiedniego przygotowania, a także opanowania kilku zasad. Dieta roślinna jest często postrzegana jako ta pełna niedoborów – no bo jak nie jesz mięsa, to na pewno masz fatalne wyniki? Nie, jeżeli robisz to wszystko z głową.
Spis treści
Podstawy diety roślinnej – suplementacja
Wykluczenie produktów odzwierzęcych to świetna decyzja, ale jednocześnie wyzwanie dla naszego organizmu, który przyzwyczaił się do pewnych witamin i mikroelementów. Na blogu Agaty Berry czytamy, że początkujący weganin musi przede wszystkim pamiętać o suplementacji witaminy B12. Normalnie przyjmujemy ją z mięsem, jajami czy rybami, jednak po wykluczeniu tych produktów sami nie jesteśmy w stanie jej wyprodukować. Rola witaminy B12 jest bardzo ważna, bo odpowiada za naszą odporność, układ nerwowy czy produkcję czerwonych krwinek. Niedobory mogą skutkować zmęczeniem i brakiem energii.
Równie ważny jest dobór tłuszczów roślinnych, których używamy w diecie. Na stronie Blog Diany, autorka zwraca uwagę na brak niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych w menu wegan. Na szczęście kwasy omega-3 dostarczymy sobie odpowiednimi olejami o wysokiej jakości, orzechami czy siemieniem lnianym. Blogerka wspomina też o wapniu – ten uzupełnimy zielonolistnymi warzywami, nasionami i wysoko zmineralizowaną wodą. I tak naprawdę, powinniśmy do tego dołożyć jeszcze witaminę D, której brakuje praktycznie całej populacji, i suplementację na diecie roślinnej mamy z głowy!
Informacje o diecie roślinnej, które powinien znać każdy weganin
Niezbędnik weganina – które składniki to must-have?
Wracamy do bloga Agaty, na którym opisała swoje początki z dietą roślinną. Co powinien jeść weganin, żeby uśmiech nie schodził mu z twarzy? Na pewno trzeba zakochać się we wszelkich rodzajach warzyw. Teraz, kiedy powoli wraca sezon na świeże produkty, będziemy mieć dostęp do pełnych witamin warzyw i owoców. Można jeść je na surowo, pieczone, gotowane, a nawet zmiksowane jako soki.
Ciekawym dopełnieniem będą orzechy, nasiona i pasty warzywne. Te ostatnie możemy doprawić tak, że finalnie nie odczujemy, że nie ma w nich niczego odzwierzęcego. A jeżeli tęsknimy za mięsnymi smakami, to możemy wybierać alternatywne źródła białka, które 1:1 smakują jak znane, niewegańskie potrawy. W sklepach nie brakuje burgerów i kiełbasek roślinnych. Jajeczny smak zapewnimy sobie czarną solą, a uwielbiane potrawy wypełnimy tofu, które można przygotować chyba na milion sposobów.
W diecie roślinnej kluczowa jest suplementacja i wyobraźnia. Przechodzenie na weganizm wymaga przygotowania i wiedzy o swoim zdrowiu i prawidłowym odżywianiu. Jeżeli podejdziemy do tego z głową, to jesteśmy w stanie wyczarować przepyszne, wartościowe dania, które nie będą zawierać grama mięsa czy mleka.