Gdy lato daje się we znaki nie zawsze mamy ochotę na picie gorących napojów. Ale co robić, gdy przychodzi poniedziałkowy poranek, a w głowie pojawia się jedna natrętna myśl “kawy!”? W takim wypadku warto sięgnąć po cold brew, czyli kawę parzoną na zimno.
Nie musisz się martwić, nie potrzebujesz biec do pobliskiej kawiarni – możesz sam przygotować ją w domu. Spójrz tylko, jakie to łatwe!
Mrożona kawa to nie tylko znana wszystkim frappe – od pewnego czasu na popularności zyskuje sobie cold brew. Różni się ona zdecydowanie od tradycyjnego espresso, nie tylko temperaturą podania. Cold brew bowiem, zawiera dużo więcej kofeiny – a co za tym idzie świetnie pobudza! Poza tym dzięki zaparzeniu w temperaturze pokojowej, kawa pozbawiona jest goryczki i kwaśnego, typowego dla czarnej kawy, posmaku, a cieszy podniebienie lekko słodkim smakiem!
Jednym słowem – idealne rozwiązanie na gorące, letnie dni.
Wykonanie jej niezwykle proste – potrzebujemy jedynie grubo zmielonej kawy, zimną, przefiltrowaną wodę i szklane naczynie. Kawę zalewamy po prostu wodą i zamykamy szczelnie w naczyniu. Czas oczekiwania na zaparzenie jest dość długi – zwykle sięga… od 2 do 12 godzin. Warto! Dla tego pysznego i orzeźwiającego smaku, który szybko pokochasz!
Oczywiście nie musisz pić zwykłej czarnej kawy. Cold brew możesz mieszać z innymi smakami – na przykład dodając limonkę i miętę, możesz uzyskać kawę z posmakiem mojito. Możesz przygotować też tzw. Cold brew cascara – smak przywodzi na myśl kompot z suszu.
Dobrze sprawdzą się syropy smakowe, a nawet możesz dodać odrobinę mleka, jeśli w żaden sposób nie jesteś przekonany do czarnej kawy. Wszystko zależy od Ciebie!
Cold brew to niesamowity kop kofeinowy o pysznym smaku, koniecznie spróbuj!
A Wy próbowaliście już cold brew? Jakie odnieśliście wrażenia? Podzielcie się koniecznie!