Temat zawsze aktualny. Bez względu na to, czy właśnie szaleje na świecie wirus, czy nie – nasza odporność jest zawsze w cenie. Możemy pójść ścieżką suplementów i zjadać codziennie garść specyfików w tabletkach albo wybrać naturalne i domowe sposoby. Tych drugich nie trzeba długo szukać – zobaczmy, co do powiedzenia ma w tej materii internet!
Spis treści
Odpornościowe ABC
Zanim przejdziemy do bajeranckich przepisów i sztuczek wzmacniających odporność, to warto w ogóle zastanowić się, czy wiemy skąd się bierze i co jej grozi. W bardzo wyczerpującym temat wpisie na blogu Naturalnie Piękna, autorka opisuje m.in. skład samego układu immunologicznego oraz co koniecznie powinno się o nim wiedzieć. Jestem ciekawa, czy przeciętna osoba z biegu wymieniłabym choć 3 narządy ważne dla naszej odporności? Lub na czym polegają tzw. choroby autoimmunologiczne. Przed wprowadzeniem nowych nawyków żywieniowych oraz suplementacyjnych warto powtórzyć sobie co nie co z biologii i przyjrzeć się naszemu trybowi życia. Autorka wśród kluczowych elementów wymienia m.in. regularne badanie się oraz stosowanie diety pozytywnie wpływającej na florę bakteryjną jelit. Zwraca też uwagę na częste ćwiczenia na świeżym powietrzu oraz jakościowy sen i odpoczynek. Dalej czytamy o cenny produktach (kurkuma, imbir, kiszonki, kasze czy kefir) oraz o tym, czego należy unikać. Nikogo na tej liście nie zaskoczą znane i lubiane używki, czyli papierosy, alkohol i słodka, przetworzona żywność. Wpis wyglądał na bardzo obiecujący, jednak więcej tu podręcznikowej wiedzy niż praktycznych porad. Zatem szukajmy dalej!
Jak naturalnie zadbać o swoją odporność? Kilka sprawdzonych metod
Legendarna woda z cytryną
Napój legenda. Zawsze będzie kojarzył mi się z moim tatą i jego porannym szykowaniem do pracy. Przygotowany wieczór wcześniej miód w szklance, rano doprawiony cytryną i ciepłą wodą. Miał służyć jako lek na całe zło. Czy poprawnie kojarzymy napar z miodu i cytryny z naszą odpornością i dobrym początkiem dnia? U Basi Smoter czytamy o zbawiennym wpływie picia szklanki wody z cytryną na czczo. Co prawda nie wspomina o dodaniu miodu, ale sam pomysł jest interesujący. Ja ten napój kojarzyłam tylko ze wspomaganiem odporności, jednak to tylko jedna z zalet. Taki poranny nawyk ma przysłużyć się również do obniżenia ciśnienia, pobudzenia organizmu, oczyszczenia z toksyn i działania przeciwwirusowego. Ponadto woda z cytryną to podobno lek na dobre samopoczucie. Jeżeli więc tak jak ja, pijecie za mało wody a rano potrzebujecie trochę rozruchu, to drink cytrynowy może zdziałać cuda. Zdecydowanie możemy taki nawyk zaliczyć do pierwszych kroków w budowaniu naszej odporności.
Woda z cytryną na czczo, opinie, efekty. Pierwszy napój po przebudzeniu. Moda, hit, czy kit?
Na blogu Basi natknęłam się na jeszcze jedną perełkę – wpis wychwalający sok z marchewki (zajrzycie do niego tutaj). To kolejny napój wspomagający odporność. Ale marchew jest znacznie cenniejsza niż może nam się wydawać. Autorka słusznie zauważa, że ludzie odrzucają marchew ze swojej diety, ponieważ jest tania i tak powszechna, a dobre dla nas rzeczy przecież powinny być zdrowe. Łatwo zauważyć jaka to głupota. To warzywo spowalniające procesy starzenia się skóry, pomaga w leczeniu trądziku i zapobiega chorobom serca i nowotworom. Więc wybierając codziennie sok z marchwi zyskujemy cały wachlarz pozytywnych działań dla naszego organizmu. Ale co jeszcze jeść, aby być zdrowym? Lifemanagerka dzieli się swoją listą super warzyw dla odporności (cały wpis tutaj). Znajdujemy tam m.in. zakwas z buraków (najlepsze z czosnkiem, goździkami i zielem angielskim!), kapustę kiszoną, zupę czosnkową i syrop z cebuli. Nie dziwią mnie te pozycje, bo od dawna wiemy, jak zbawiennie działają dla naszego organizmu. I choć chętnie wcinamy kiszonki czy czosnkowo-cebulowe potrawy, to niewielu z nas robi samodzielnie zakwas z buraków – a warto!
Eliksiry życia
Na koniec trochę absolutnych superfood, których robienie i spożywanie zrobi z Was superbohaterów. Na początek Mamagerka i jej przepis na oczyszczenie organizmu (zobaczcie całość tutaj). Autorka bloga wymienia kurkumę, pieprz cayenne, zieloną herbatę, jabłka, czosnek, miód i cytrynę. Ale w kwestii budowania odporności równych sobie nie mam jej specjalny eliksir. Sporządza się go wieczorem, a wypija rano. Lista składników – niezwykle prosta: 1 łyżeczka wody, 1 łyżeczka aloesu z miąższem, 2 łyżeczki oliwy z oliwek i sok z ½ cytryny. Podobno jako dodatek do zdrowia i odporności, dostajemy też lepszą kondycję skóry! A jeżeli już w temacie mikstur, to na pewno zabraknąć nie może kurkumy i imbiru. Na blogu Lawendowy Dom bardzo fajny przepis – trochę imbiru, sproszkowanej kurkumy, cynamonu, miodu, cytryny i mandarynki. Wszystko zalane wodą i voila! Podobno fajne szkło do naparu, to dodatkowe punkty do poczucia estetyki i dobrego samopoczucia.
Rozgrzewający napar z imbiru i kurkumy na przeziębienie i odporność
Ja odporność budowałam na oleju z oregano, oleju z czarnuszki, a aktualnie świetnie sprawdza mi się mieszanka wszystkich potrzebnych witamin. I zaryzykuję stwierdzeniem, że powinniśmy próbować do skutku, aż w końcu nie znajdziemy naszego zdrowego nawyku budującego odporność. Niech nam to sprawia przyjemność i smakuje, bo inaczej to chyba nie działa!