O nowej części perypetii żółtych stworków znanych jako minionki, można napisać naprawdę wiele. Tyle że musi zrobić to ktoś, kto już tę część widział – my nie widzieliśmy. Zobaczyliśmy natomiast, że recenzję Minionki: Wejście Gru, zamieścił na swoim kanale YouTube nasz niedawny Twórca Tygodnia: Julian Jeliński / Brody z kosmosu.
Wyjątkowość niniejszego Porannego Tropu polega również na tym, że nie dość iż piszemy o filmie, którego nie widzieliśmy, to jeszcze podsyłamy Wam recenzję także przez nas nieoglądaną! Wiemy doskonale, że Julian by tego nie zrobił, jednak obawiamy się mikrospojlerów i innych takich. Chcemy pójść do kina, obejrzeć film i dopiero wtedy sprawdzić, co myślą o nim inni, by ewentualnie się z nimi zgodzić albo nie. Ale ale! Wy możecie chcieć inaczej. I dlatego zdecydowaliśmy się udostępnić brodatą recenzję na łamach naszego serwisu. Oto ona! Oglądacie ją na własną odpowiedzialność – WIADOMO.