Spis treści
Już ponad 200 tysięcy osób wyznaje biedanizm
Zaglądając na instagramowy profil ,,Biedanizm’’ od razu jedno jest pewne – tu znajdziecie przepisy za dosłowne grosze, a do tego totalnie roślinne. I tu upada cały mit weganizmu jako kuchni drogiej, nieintuicyjnej czy skomplikowanej. Julita wprowadziła biedanizm do słownika w czasach pandemii. A teraz obserwuje ją prawie 230 tysięcy osób.
Bohaterka tego tekstu z pochodzenia jest Gołdapianką, a swój inspirujący kanał rozpoczęła w czasach pandemii. Czego by nie powiedzieć o koronawirusie – zdecydowanie przyniósł nam wiele dobrych internetowych zjawisk, bo siedzieliśmy w domu i nie mieliśmy nic lepszego do roboty. Ale Julita zrobiła coś fajnego i ważnego. Dietę wegetariańską rozpoczęła jeszcze przed pandemią, a po kilku latach oficjalnie przeszła na weganizm. Biedanizm to połączenie tych roślinnych inspiracji z przekonaniem, że wege to i smacznie, i tanio.
Biedanizm tworzą ludzie
Prawdziwy wystrzał biedanizmu zapoczątkowało ciasto, które każdy z nas zrobi w domu bez pójścia na zakupy. Instagramowi tak spodobał się przepis Julity, że nie tylko udostępniła go aktorka Zosia Zborowska, ale rozpoczęła się wielka, viralowa burza. W najlepszym znaczeniu. Fani biedanizmu dzielili się swoimi interpretacjami ciasta i tak to wszystko ruszyło.
Na profilu Julity znajdziecie setki kreatywnych przepisów na roślinne posiłki za kilka złotych. Od kultowego już biedabu, czyli taniutkiego wegańskiego kebabu, po burgery, skrzydełka z boczniaka czy nuggetsy. Ale cała społeczność skupiona wokół biedanizmu robi dużą robotę. Julita zainspirowała tysiące osób do eksperymentowania ze zdrowymi i tanimi alternatywami dla kuchni mięsnej. Jej obserwujący sami wrzucają swoje wersje tych dań, dzielą się kuchennymi wtopami i sukcesami, a także budują świetne dyskusje i po prostu – świetną atmosferę.
https://www.instagram.com/p/C1chNq8oCEu/?hl=pl
Biedanizm to uczta dla ciała i ducha, ale też relaks dla portfela
Według wielu niewtajemniczonych w biedanizm, kuchnia wegetariańska to obciążenie dla finansów i niesamowita gimnastyka dla umysłu, bo jak tu zrobić coś roślinnego, kiedy to wszystko takie drogie i niedostępne. Jednak wystarczy przyjrzeć się cenom i opcjom w pierwszym lepszym markecie, aby zobaczyć, że można zjeść roślinnie bez większego wysiłku. Wystarczy wybrać wege zamienniki dla popularnych mięsnych składników, a potem przygotować je tak, jak lubimy. Jeżeli potrzebujecie jednak pomocy w tym pierwszym kroku, to profili Julity jest idealnym miejscem.
https://www.instagram.com/p/CpNusobIsiu/?hl=pl
Na ,,Biedanizmie’’ znajdziecie proste i świetnie nagrane przepisy popularnych dań. Julita pokazuje, jak odtworzyć w domu jej ulubione fast foody, zrobić wegański majonez czy wyczarować coś z niczego. Filozofia biedanizmu to gotowania z tego, co każdy z nas pewnie ma w kuchni. Najprostszym przykładem mogą być makarony, do których potrzebujemy tylko przypraw, czosnku, oliwy i jakiegoś warzywa.
Julita inspiruje już nie tylko na Instagramie. Na jej stronie znajdziecie też ebooki, które będą Waszymi przewodnikami po smacznej wege kuchni bez ruszania się z domu. Jest zdrowo, roślinnie i odpowiedzialnie, bo kto pozna biedanizm ten wie, że resztki jedzenia nie muszą trafić do kosza. Mogą zamienić się w chrupiące nuggetsy, solidnego burgera lub ciasto, które rozpoczęło wielką zmianę dla wielu osób.