Stereotypy dotyczące relacji między rodzeństwem – jak to stereotypy – dalekie są od rzeczywistości. Chciałoby się wierzyć, że więź, jaka łączy braci i siostry, jest tak silna, że przetrwa każde zawirowania. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Ta miłość należy do najtrudniejszych i najbardziej wymagających i każda ze stron musi się nieźle nagimnastykować, by móc w dorosłym życiu z pełnym przekonaniem powiedzieć, że ma się w bracie lub siostrze najlepszego przyjaciela.
Spis treści
Chcemy tego czy nie, nie mamy wpływu na relacje między naszymi dziećmi
Kiedy głębiej zastanowić się nad naturą więzi braterskiej i siostrzanej, to prędzej czy później zauważymy, że relacja ta jest w pewien sposób dzieciom narzucona. No bo przecież to nie one decydują o tym, że będą miały rodzeństwo – nikt je o to nie pyta. Co za tym idzie? Im dziecko jest starsze, tym bardziej zaczyna do niego docierać to, że z tej relacji nie ma „ucieczki”. Czy tego chce, czy nie, brat lub siostra będą jego codziennym towarzyszem przez wiele lat. Często uciążliwym i kłopotliwym. Często denerwującym i natrętnym. Ale równie często okaże się wspaniałym kompanem podczas szalonych, spontanicznych zabaw, powiernikiem tajemnic, partnerem „w zbrodni” (szczególnie chętnym do wspólnego konspirowania przeciwko rodzicom) i osobą, która po prostu jest obok i dzięki której trudno czuć się samotnym.
Co ma wpływ na relacje z rodzeństwem w dorosłym życiu?
Rodzicom – co oczywiste – najbardziej w świecie zależy na tym, by ich dzieci zbudowały między sobą więź, która przetrwa różne życiowe zawirowania i pozwoli im zawsze być dla siebie wsparciem. Oczywiście w wielu przypadkach to się udaje, ale nie należy przyjmować tego za normę i pewnik. Równie wiele historii dotyczących relacji między rodzeństwem stanowi dowód na to, że pielęgnowanie tej więzi jest wyjątkowo wymagające i trudne, szczególnie jeśli na którymś etapie doświadczyło się ze strony siostry czy brata odrzucenia, wrogości, obojętności i innych negatywnych emocji. Do rezygnacji lub ograniczenia kontaktów z rodzeństwem w dorosłym życiu może przyczynić się także poczucie niesprawiedliwości zrodzone w dzieciństwie. Kiedy jedno dziecko ma poczucie, że brat lub siostra byli przez rodziców bardziej hołubieni, doceniani i chwaleni, to podświadomie może mieć do rodzeństwa o to pretensje i żal.
Kiedy w pewnym momencie drogi bliskich sobie niegdyś osób rozchodzą się (bo np. mają zupełnie inny temperament, potrzeby, zainteresowania czy sposób bycia) i to rozchodzą na długo, dużym wyzwaniem może okazać się odbudowanie serdecznych, pełnych wzajemnego szacunki i szczerego zainteresowania więzi.
Wielu ciekawych rzeczy na temat relacji braterskich i siostrzanych dowiecie się z wywiadu z Agnieszką Stein, opublikowanego w serwisie ladnebebe.pl. Przeczytajcie, bo być może pomoże Wam on spojrzeć na Wasze rodzeństwo nieco inaczej i lepiej je zrozumieć.
Niezależnie od tego, jak potoczą się losy rodzeństwa w dorosłym życiu, zawsze będą miały z tyłu głowy, że gdzieś tam, choćby najdalej w świecie, jest osoba, z którą łączą je więzy krwi i kawał wspólnej historii. I to jest kapitał, na którym warto budować.