Wyobraźcie sobie taką sytuację: wycieczka klasowa do muzeum, jeden z uczniów rozpyla dla żartu gaz pieprzowy. Ponieważ nikt nie chce się przyznać, cała klasa kolektywnie ma za karę obniżoną ocenę z zachowania o jeden stopień. Dowiedziawszy się o tym, niektóre dziewczynki (nastolatki już) zaczynają płakać!
Ta historia wydarzyła się naprawdę, a przytacza ją Kacper Bisanz, który na swoim vlogu SmartLife uczy, jak z sukcesem prowadzić firmę i zarabiać pieniądze. Po to, aby pokazać, jak szkoła potrafi wychowywać posłusznych, szeregowych, szablonowo myślących pracowników. Przecież od tej oceny z zachowania nie zależało zupełnie nic!
Kacper ma oczywiście o wiele więcej argumentów na to, dlaczego nie należy pokładać nadziei w szkolnej edukacji, tylko samemu kształtować swoje umiejętności. Momentami bywa kontrowersyjny i nie trzeba się z nim zgadzać, ale chyba jednak dużo racji ma. Oceńcie sami.