Sprzedacie opla, zorganizujecie zbiórkę, znajdziecie pracę, niedługo też zapłacicie jego własną walutą. Na Facebooku zrobicie już prawie wszystko, znajdziecie nawet miłość… Usługa Dating została wdrożona w wersji beta już w zeszłym roku i tylko dla użytkowników z Kolumbii, a teraz korzystać z niej może kolejne 20 państw. Facebook natomiast uchyla rąbka tajemnicy o nowych funkcjonalnościach.
Spis treści
Zuck bawi się w amora
Szef Facebooka zawsze bierze to, co mu się podoba. A jeszcze lepiej, jak mu się nie podoba. Dlatego nie dziwi, że ofiarą padły niesamowicie popularne serwisy randkowe i aplikacja. Po co ma kupować Tindera, jeżeli może zrobić sobie własny i to w swoim serwisie. Facebook Dating ma umożliwiać poznawanie ludzi, którzy są do nas podobni, a bazować to będzie na naszych zainteresowaniach czy przynależnościach do grup. Profil będą mogły założyć też pełnoletnie osoby, które chcą rozgraniczyć go od swojego facebookowego konta. Jeżeli podoba nam się ktoś, kto już jest naszym znajomym, to wystarczy kliknąć opcję Sekretne zauroczenie, a jeżeli ta osoba zrobi to samo – zostaniecie sparowani!
Tinder na życie
Ciężko uwierzyć, aby Facebook Dating miało jakąkolwiek szansę na pobicie znanych aplikacji randkowych. Jednak w tym szaleństwie jest metoda. Łączenie ludzi za pomocą ich facebookowych profili ma nadać temu wszystkiemu wiarygodności. Gigant mediów społecznościowych bardzo stara się zachować realność wśród swoich użytkowników i eliminować fejkowe profile.
Dzięki temu mamy mieć pewność, że po drugiej stronie jest prawdziwa osoba i że nie oceniamy się tylko po zdjęciach, które widzimy. Facebook Dating ma być też ostoją prywatności i bezpieczeństwa, a także narzędziem do znalezienia partnera na życie. Koniec z niekończącym się przeglądaniem kont – tu będzie ograniczenie do stu par, ale za to jakże jakościowych!
Pełna integracja
Oczywiście nie można wyłączyć z obiegu złotego jaja Zuckerberga – Instagrama. Facebook Dating ma zamiar rozbudowywać funkcjonalności i pozwalać na udostępnienie wybranych postów i relacji prosto z IG. Kolejną ciekawą opcją ma być połączenie z Messengerem. Ale nie tak, jak myślicie. Jeżeli zdecydujecie się na pierwszą randkę ze świeżo sparowanym partnerem lub partnerką, to możecie skorzystać z funkcji ekspresowego udostępnienia swojej lokalizacji zaufanemu znajomemu. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Czy dzięki aplikacjom randkowym można stworzyć normalny związek?
O ile przyzwyczaiłam się do przeładowanych funkcjami aplikacji z grupy Facebooka, o tyle irytuje mnie niezwykle powolna wersja desktopowa. Dodawanie kolejnych opcji i rozszerzeń to krok do przemiany zwykłego serwisu społecznościowego w coś à la WeChat. Strach pomyśleć, co jeszcze znajdziemy na Facebooku w przyszłości.