Iga Świątek – czego możemy się od niej nauczyć?

Świat zachwyca się Igą Świątek już od kilku lat. O fenomenalnej polskiej tenisistce, która ma zaledwie 22 lata, słyszał nawet ten, kto niespecjalnie interesuje się sportem. Sukces za sukcesem, wygrany turniej za wygranym turniejem – co tu dużo mówić. Iga – jak sama powiedziała w jednym z wywiadów – całkiem nieźle gra w tenisa. Ale te triumfy nie przyszły same. Są wynikiem bardzo dojrzałej postawy, wytrwałości i ciężkiej, naprawdę ciężkiej pracy.

Siła jest w nas

 Tenis to bardzo indywidualny sport i każdy, kto chce się nim zajmować zawodowo, bez wątpienia musi mieć wytrzymałą psychikę. Porażki są nieodłączną jego częścią i trzeba mieć naprawdę mnóstwo wiary w siebie, by się nie poddawać i mimo gorszej dyspozycji i braku zadowalających wyników, iść pod swoje. Właśnie to wydaje mi się najlepszą lekcją, jaką możemy wyciągnąć dla siebie z postawy Igi. Przecież każdy z nas ma swoje marzenia i ambicje i nie zawsze na drodze do ich realizacji wszystko idzie gładko. Ważne jest, co z tym zrobimy.

Iga nie miała problemów z tym, by przyznawać się do problemów, z jakimi się zmaga. Jej szczerość wobec kibiców, ale przede wszystkim wobec samej siebie, jest bardzo oczyszczająca i uwalniająca. I my także powinniśmy być dla siebie bardziej wyrozumiali. Wielu ludzi ma tendencję do tego, by brać swoje niepowodzenia mocno do siebie i winić się za nie. A tymczasem powinniśmy przede wszystkim doceniać samych siebie za wysiłek, jaki włożyliśmy w to, by poskładać w całość ważne dla nas sprawy. A że nie wyszło? Cóż… jest to po prostu kolejna lekcja, z której trzeba wyciągnąć wnioski.

Keep dreaming, keep fighting…

Taki wpis zamieściła Iga na swoim Instagramie tuż po niedawno wygranym turnieju Roland Garros.

I nawet jeśli do takich motywacyjnych bon motów podchodzicie z lekką rezerwą, to w tym przypadku uderzają one z odpowiednią mocą. Nie wiem jak Wy, ale ja potrzebuję od czasu do czasu usłyszeć coś podobnego, by mimo codziennego zmęczenia, a czasami zniechęcenia, nie tracić z oczu tego, co chcę osiągnąć. Bo każdy z nas ma narzędzia odpowiednie do tego, by móc podążać za swoimi pragnieniami.

Igę Świątek można stawiać za przykład w wielu dziedzinach, również jeśli chodzi o zaangażowanie społeczne i odwagę w poruszaniu trudnych tematów. I wcale nie trzeba tak wybitnie grać w tenisa, by móc swoją postawą inspirować innych i wieść dobre, pełne życie.