Przejadły Wam się kiełbaski z boczniaka i smalczyk z fasoli? Czekacie na jeszcze bardziej autentyczne przeżycia kulinarne dla wegan? Rok 2023 na pewno przyniesie ich wiele. Rozwijamy się i naprawdę jest na co czekać.
Spis treści
2023 rokiem wegan?
Jeszcze kilka lat temu weganin naprawdę mógł chodzić głodny. Szczególnie gdy musiałby polegać na jedzeniu w restauracjach. Ale i w sklepach ciężko było o skomponowanie wypasionego wege obiadu. A jak już znaleźliśmy zamienniki mięsa, to były potwornie drogie. Teraz nawet w małych, lokalnych sklepikach dorwiemy niezłej jakości tofu czy napoje roślinne. Za to w tych dużych przybywa nowinek – różne rodzaje roślinnych burgerów, kebabów, a nawet sera, który jest w 100% odpowiedni dla wegan i nie ma konsystencji serka topionego ze złotej folijki.
Na portalu Agronomist czytamy, że choć rok 2022 był fantastyczny dla branży wegańskiej, to ten obecny będzie jeszcze lepszy. Pojawią się roślinne zamienniki owoców morza i grzybów, a dodatek jakim są wodorosty będzie istnie królował na wege stołach. Do 2028 roku ten rynek ma być wyceniany już na 61 miliardów dolarów. A co za tym idzie – weganie chcą nowości! Już nie wystarczy kurczak, który strukturą i smakiem jest niemal identyczny jak ten prawdziwy. Roślinny bekon, który wszedł nawet do oferty fast foodów, też lekko się przejadł. W 2023 czeka na nas sporo nowych zamienników, a restauracje mają naprawdę zachwycić swoimi wegańskimi daniami. Popularna pizza jest już w wielu menu standardowych knajp, ale niedługo weganie znajdą jeszcze więcej placków, które będą dla nich odpowiednie i których głównym składnikiem będzie po prostu świetny smak.
Sery i łososie w opcji 100% roślinnej
Na jakie wege nowinki warto czekać w tym roku? Na instagramie Pauliny Górskiej wyczytaliśmy, że powstał już roślinny camembert. I wcale nie czuć różnicy! Za jego stworzeniem stoją naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Roślinne camemberty można zrobić z makuchów, czyli wytłoczyn pozostałych po olejach. Takie odpady nie były do tej pory zbytnio wykorzystywane, a team z ZUT przerobił je na doskonałe camemberty i roqueforty. Naszpikowane są cennym białkiem, witaminami, przeciwutleniaczami i innymi substancjami bioaktywnymi. Do tego metoda ich wyrobu zgodna jest z technikami serowarskimi, a smakiem takie sery nie odbiegają od tych ,,prawdziwych’’. No i ta skórka – jak z Francji!
Fanów ryb na pewno zainteresuje też nowość od New School Foods. Ta kanadyjska inicjatywa produkuje łososia prawie identycznego, do tego prawdziwego. Smakuje, wygląda i rozpada się pod widelcem jak ryba, a do tego można spokojnie poddawać go obróbce cieplnej. W tych apetycznych filetach nie zabrakło cennych składników odżywczych, takich jak kwasy Omega 3. New School Foods otrzymało aż 13 milionów dolarów dofinansowania, ale już musi szykować się na konkurencję. Inne startupy ciężko pracują nad swoimi zamiennikami ryb i owoców morza, a dla wegan to dobrze – im więcej opcji, tym mniejszy koszt zakupu. Chyba…
Czym jeszcze będzie raczył się weganin w tym roku?
Jedliście kiedyś wege opcje w znanych sieciach fast food? Może kilka opcji naprawdę się wyróżniało, ale zwykle są to przeciętne burgery i syntetyczne kurczaki, które wcale nie ukoją serc głodnych wegan. W 2022 już zaczęło się to zmienić. Giganci rynku wprowadzili nowe roślinne menu, które jest smaczniejsze i bardziej wartościowe. W McDonald’s w Hongkongu już zjemy wegańską mielonkę, której mięsna wersja jest tak uwielbiana w Azji. Natomiast w tej samej sieci w Niemczech możemy zajadać się wegańskim McFlurry o smaku KitKata.
Nie samym jedzeniem weganin żyje. Rewolucję przeszedł też rynek napojów roślinnych. Jak czytamy na blogu Vegnews – aż 57% osób z pokolenia Z wstydzi się zamawiać napojów z krowim mlekiem. Skutkiem jest malejąca liczba konsumentów nabiału w ogóle. Dlatego sieci, takie jak Starbucks, na pewno uderzą niedługo ze znacznie rozsądniejszą ofertą roślinnych mlek, deserów i napojów. W końcu Gen Z rządzi – więc trzeba wyjść im na przeciw.
A żeby było jeszcze ciekawiej – weganizm wchodzi również do klubów i pubów. Szukamy miejsc, w których nie tylko wypijemy coś niskoprocentowego, ale do tego wegańskiego. W samej Wielkiej Brytanii już 30% wyjść na miasto kończy się zupełną abstynencją. Młodzi ludzie chcą wypić lekko i roślinnie!
W tym roku, jak donosi VegNews, weganie mają rozkochać się w grzybach. W Polsce to nic nowego – uwielbiamy chodzić po lesie i wiemy, jaki grzyb można ze spokojem skonsumować. Ale w innych krajach grzyby nadal pozostają w cieniu. W 2023 weganie mają jeść ich znacznie więcej, eksplorując nowe dla nich smaki. Renesans na świecie mogą przeżyć tzw. kurczaki leśne, czyli żółciaki siarkowe, soplówka jeżowata (chyba częściej kojarzona ze względu na swoje adaptogenne właściwości) czy enoki – uwielbiane w daniach stir-fry.
Jesteśmy ciekawi czy te roślinne zamienniki są rzeczywiście w stanie wyprzeć produkty odzwierzęce. Czy niska cena przyczyniłaby się do prawdziwej rewolucji? A może powinniśmy częściej robić testy – sprawdzać, czy rozpoznamy prawdziwe mięso od tego syntetycznego? To wszystko kwestia podejścia!