Minęło raptem kilkanaście lat, od kiedy samochód był czołowym wyznacznikiem statusu społecznego. Manager – wiadomo, jak się dorobił, podjeżdżał do biura Passatem. Albo innym Volvo. Te kilkanaście lat jednak zmieniło społeczeństwo, i to znacznie.
Firma Lenovo sukcesu swoich komputerów upatruje właśnie w nowym trendzie. Młodzi mieszkańcy dużych metropolii swoje ciężko zarobione pieniądze wolą wydawać na błyszczący, lśniący i super-wydajny sprzęt, z którym rozsiądą się w miejskiej kafejce. Albo w parku. Albo w biurze, bo przecież miejsce pracy jest dla nich wtórne – liczy się przecież przede wszystkim to CO robią.
Chiński producent sprzętu tech już dawno przestał budować swój sukces rynkowy na tanim, konkurencyjnym i masowym sprzęcie. Właśnie zaprezentowali nowy, super-wydajny i super-błyszczący komputerek . I to nie byle jaki, ale niepozorną, naprawdę innowacyjną bestyjkę.
Najnowszy procesor, dotykowy ekran z rysikiem i gwóźdź programu – zawias łączący klawiaturę z ekranem (jego innowacyjne działanie w akcji możecie zobaczyć tutaj). Wygląda jak wynik pracy jubilera, działa jak typowy zawias w sprzęcie high-end, ale – przekręca się aż 360 stopni, pozwalając na oglądanie filmów w trybie „namiot” (jak chcecie wiedzieć, jak to wygląda >>>link), oraz w trybie tablet – z rysikiem, jak notatnik, lub z „gołym palcem” jak tablet.
Jak się okazuje, na kosztującego kilka okrągłych tysięcy Lenovo Yoga ustawia się rok do roku coraz większa kolejka chętnych (to już trzecia iteracja linii produktowej), a nawet tak okrągła „sumka” nie odstrasza potencjalnych chętnych. Dlaczego? Bo dzisiaj komputer jest tym „codziennym pojazdem”. To komfort serfowanie w sieci, komfort pracy, komfort komunikacji – są kluczowymi udogodnieniami, jakich szukamy. Nie ciepły tyłek prze 15 minut dojazdu do pracy.
Samochód to fajna zabawka, komputer to narzędzie zarabiania na chleb. Komputer to sposób komunikacji z ludźmi, samochód to narzędzie, w którym możemy jedynie od nich uciec, kiedy potrzebujemy chwili samotności. Jeszcze kilka lat temu było zupełnie na odwrót. To w aucie jechało się „do kogoś”, a w komputerze zatracało się „od świata”. Dziś to laptop nasz „łączy” ze światem, a auto chyba coraz bardziej od niego separuje. Czyż nie?
Tutaj zobaczycie prezentację produktu, jeszcze z grudnia 2017.
Materiał powstał we współpracy z marką Lenovo.