Osoby narzekające na bałagan w środkach transportu publicznego wreszcie odetchną z ulgą. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji właśnie pracuje nad nowym projektem rozporządzenia, wprowadzającego istotne zmiany w taryfikatorze mandatów. Już niedługo policja dokładnie przyjrzy się przewoźnikom, którzy nie potrafią zapewnić pasażerom należytych warunków podróży.
O tym, że rozważane zmiany nie są jakąś odległą wizją niech świadczy fakt, że nowy taryfikator jest już na etapie konsultacji i wprowadzania poprawek. Znamy nawet wstępne brzmienie artykułu:
Kto nie utrzymuje środka transportu we właściwym stanie sanitarnym będąc przewoźnikiem obowiązanym do zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków higieny, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.
Mandat za bałagan w samochodzie – nowy projekt
https://t.co/59pV79xCLw— Bankier.pl (@bankier_pl) June 9, 2020
W tym miejscu należy zaznaczyć, że proponowane zmiany dotyczą m.in. przewoźników autobusowych, autokarowych czy taksówkarskich, a nie jak wielokrotnie błędnie powtarzano w mediach, kierowców samochodów prywatnych.
Spis treści
Będzie bezpieczniej?
Jak zwraca uwagę Agnieszka Wilkosz z Otopress.pl, podczas trwania epidemii koronawirusa, wprowadzono dla naszego dobra liczne obostrzenia, których łamanie niejednokrotnie skutkowało wysokim mandatem. Zdaniem autorki wpisu, proponowane zmiany również pomogą zadbać o nasze bezpieczeństwo.
MSWiA postanowiło przygotować projekt, dzięki któremu można zminimalizować ryzyko pojawienia się różnorodnych chorób podczas przejazdów komunikacją publiczną.
Jako koronasceptyk śmiem wątpić, że posprzątany bus czy tramwaj znacząco wpłyną na moje bezpieczeństwo, jednak zasada „klient płaci, więc chce podróżować w czystości” powinna być respektowana przez wszystkich przewoźników i to bez bata nad głową.
Znacząca poprawa
Jak to wygląda w praktyce? Według moich obserwacji, w ostatnich latach w tym temacie nastąpiła spora poprawa. Dziś chyba nie jest już możliwe trafienie na taksówkę, w której smród papierosów i wysypujące się z popielniczki kiepy, będą umilać nam całą podróż. Przed erą Ubera i Mytaxi nie było to przecież takie oczywiste.
W coraz większej liczbie polskich miast możemy podróżować nowoczesnym, ekologicznym i co najważniejsze czystym taborem, a międzymiastowe kursy busem czy autokarem również nie są już taką udręką, jak przed laty.
https://twitter.com/MPK_Krakow/status/1273228727208628232?s=20
Trudno nie odnieść wrażenia, że czasami wręcz panikarskie środki zapobiegawcze w związku z epidemią koronawirusa i walka o klienta, wprowadziły nas na jeszcze wyższy poziom czystości w podróży.