Dla Polaków lato to naprawdę hojna pora! Stragany uginają się pod ciężarem kolorowych i pachnących warzyw i owoców, a my… często nie wiemy, które wybrać właśnie teraz. Wpływ na to może mieć fakt, że w dzisiejszych czasach wszelkie dobroci ziemi znajdziemy w marketach przez cały rok. Jednak to właśnie teraz, w lipcu i sierpniu, możemy kupować najlepsze z nich, bo to ich sezon.
Spis treści
Dlaczego sezonowe=najlepsze?
Trend na zdrowe odżywianie jest fenomenalny – w końcu zaczęliśmy patrzeć na jakość tego, co trafia na talerz i interesować się produktami, które mają prozdrowotne właściwości. Problem jednak w tym, że cała miłość do nasion chia czy awokado przysłoniła nam to, co jest zaraz obok. Sezonowe warzywa i owoce to bomby witamin, a teraz jest najlepsza pora na ich spożywanie. Dlaczego powinniśmy nawiązać poważny związek z sezonowymi produktami?
Dlaczego warto jeść sezonowo – 4 zalety jedzenia sezonowych warzyw i owoców
To, co właśnie ma swój sezon, będzie znacznie zdrowsze od stałych gości z marketowych półek. Sezonowe warzywa i owoce nie potrzebują obfitego spryskiwania chemią czy długiego transportu, więc zachowają swoje właściwości i nie zaszkodzą naszemu organizmowi.
Na blogu Kucharka w Baletkach czytamy też, że produkty, które przywędrowały do nas przez tysiące kilometrów, zbierane są jeszcze w fazie, kiedy nie są w pełni dojrzałe. To powoduje, że nie zdążą wzbogacić się cennymi dla nas witaminami. Także może i są pyszne, ale zupełnie bezwartościowe.
Autorka wspomina też o utracie tych cennych składników zaraz po zebraniu plonów. Warzywo, które opuszcza ziemię czy krzak, zaczyna gościć bakterie odpowiedzialne za psucie. Więc im szybciej trafi na talerz, tym lepiej dla nas. A wiemy, że produkty niewystępujące u nas naturalnie, bardzo długo czekają, aby tam trafić.
Nie można nie wspomnieć też o walorach smakowych i… finansowych. Sezonowe warzywa i owoce swoim smakiem biją wszystkie marketowe produkty. Różnice zauważycie momentalnie. Wasz portfel również to odczuje, bo chociaż czas są ciężkie, to latem na straganie opłaca się wypełniać koszyk sezonowymi dobrami.
Lipiec to czas na związek z…
No właśnie – to po co sięgnąć w lipcu, gdy odwiedzimy stragan? Na Instagramie Pauliny Górskiej znajdziecie bardzo cenną ściągawkę, która ułatwi Wam zakupy. W Waszych koszykach nie może zabraknąć:
- Bobu, źródła magnezu, folianów i miedzi
- Pomidorów, które poprawiają trawienie i zmniejszają ryzyko zawałów
- Fasolki szparagowej – przyjaciółki naszych jelit
- A także czereśni, ogórków, moreli, buraków, kukurydzy i młodych ziemniaczków
Koniecznie sprawdźcie, o czym jeszcze wspomina Paulina i… pędźcie na lokalny ryneczek!