Po pierwsze: Wreszcie! Nareszcie! Yesss! Potwierdziło się to, co podejrzewałam od dawna! PIZZA NA ŚNIADANIE JEST BARDZIEJ ODŻYWCZA, NIŻ MISKA OWSIANKI! Dowodzi tego popularna amerykańska dietetyczka, Chelsey Amer.
Po drugie: Najpewniej nie każda pizza! Na szczęście blogi kulinarne uginają się od przepisów na – uwaga, to może dziwnie zabrzmieć – zdrową pizzę. Poniżej znajdziecie kilka super przepisów, które wyszperałam, pomijając wzrokiem receptury na domowe placki w wydaniu tradycyjnym (nie było to łatwe!).
Spis treści
Ale najpierw słowo na temat samej tezy!
Swoją śmiałą, ale tak wyczekiwaną przez wielu teorię, ekspertka wyjawiła podczas rozmowy z dziennikarzem The Daily Mail. Amer wskazała, że kawałek pizzy ma tyle samo kalorii, co miska płatków z pełnotłustym mlekiem. Ale to nie wszystko! Dietetyczka podkreśliła również, że jeden kawałek placka zawiera większą dawkę białka i tłuszczu, przy zdecydowanie mniejszej ilości cukru, niż większość oferowanych na rynku płatków śniadaniowych!
Oczywiście Chelsey Amer kilkukrotnie zaznaczyła, że jej teoria nie czyni z pizzy najzdrowszego jedzenia pod słońcem. Możemy pozwolić sobie na nią raz na jakiś czas (najlepiej na tę w oryginalnej, włoskiej wersji), jednak nie powinna stanowić ona stałego elementu naszego menu. Smuteczek.
No chyba że…
Będziemy przygotowywać pizzę sami! Według super extra fit przepisów, które znalazłam dla Was (no dobra, i dla siebie!) w sieci.
Pierwszy pochodzi od zdaje się, najpopularniejszej kulinarnej blogerki w Polsce, Agaty Berry, której misja polega na pokazywaniu, że można żyć i jeść zdrowo, a do tego przyjemnie. Na blogu agataberry.pl, znajdziecie taki przepis:
Super smacznie wygląda również dość oryginalna pizza, znaleziona na blogu chilliczosnekoliwa.pl, prowadzonym przez Zuzannę Ploch, która pisze o sobie: Od 2013 roku prowadzę bloga ChilliCzosnekiOliwa.pl, na którym pokazuję jak przygotowywać proste i smaczne posiłki inspirowane kuchniami świata, głównie kuchnią śródziemnomorską. Stawiam na proste, bezstresowe gotowanie. Chcę, aby czas spędzony w kuchni był przyjemny i relaksujący. Inspirują mnie warzywa i owoce, które znajduję na lokalnym bazarku, to one są motorem moich pomysłów. Chciałabym zmotywować ludzi do gotowania domowych posiłków i uważne odżywianie, nawet jeśli nie mają zdolności kulinarnych.
Oto link do przepisu: szybka pizza z patelni – umówmy się, „pizza z patelni” brzmi dość nietypowo, ale są na świecie ludzie, którzy od pół roku mają zepsuty piekarnik i zmuszeni są szukać właśnie takich alternatyw. Serio!
I propozycja numer trzy: fit pizza gotowa w niecałe 10 minut, którą wytropiłam na fanpage’u Fit przepisy od baletnicy. Jego autorka nie tylko świetnie gotuje, ale jest także blogerką, autorką książki z przepisami oraz – a może przede wszystkim! – tancerką Teatru Wielkiego w Warszawie. Ostatni punkt do dla mnie gwarancja, że przepisy, które zamieszcza, naprawdę są zdrowe, dietetyczne i doskonale przemyślane.
Ps. Pamiętajcie: jeden kawałek, raz na jakiś czas. Podobno są na świecie ludzie, którzy potrafią się do takiego zalecenia zastosować. Podobno…