Spis treści
Czym jest metawersum?
Pewnie wielu z Was kojarzy Second Life – grę sprzed 20 lat, która jako pierwsza zasiała w mainstreamie świadomość czegoś takiego, jak wirtualne, inne życie. Samo słowo meta na pewno też już nie brzmi tak obco. W końcu technologiczny gigant, Facebook, już oficjalnie wchodzi w korporację Meta, która swoją nazwą ma właśnie nawiązywać do metawersum. Co kryje się pod tym terminem i jak go rozumieć?
Metaverse to połączenie angielskich słów meta (coś większego od rzeczywistości i wykraczającego poza nią) i universe (wszechświat). Pierwszy raz termin ten pojawił się w 1992 roku w powieści Neala Stephensona – Zamieć. Jego futurystyczne wyobrażenie świata, w którym w interakcje wchodzi się za pomocą awatarów, nie było wcale tak odległe od tego, jak postrzegamy metawersum teraz.
W metawersum mamy do czynienia z połączeniem rozszerzonej rzeczywistości (AR), wirtualnej rzeczywistości (VR), sztucznej inteligencji (AI) i internetu. To wszystko tworzy cyfrową przestrzeń, w której możemy się zanurzyć i zacząć wchodzić w interakcję z innymi – nawet siedząc na kanapie czy jadąc pociągiem. Brzmi jak standardowa gra komputerowa czy forum? Otóż nie – nowoczesne narzędzia i technologia sprawiają, że doświadczenia w metawersum są naprawdę jak z innego świata.
Jak wejść do metawersum i co w nim spotkamy?
Aby przejść do zupełnie cyfrowego i bardzo realistycznego świata metawersum, nie wystarczy nam najnowszy smartfon czy drogi komputer. Tak możemy sobie pograć w zwykłe gry i przeprowadzić nudnego facetime’a. Prawdziwe doświadczenia wymagają najnowszych gadżetów technologicznych. Wejście do metawersum zapewniają więc gogle VR, które zamieniają znane nam otoczenie w coś zupełnie innego, czy też nawet specjalistyczne kombinezony, rękawice haptyczne, kamery śledzące ruch ciała i sensory biometryczne. Prawdziwa immersja w cyfrowy świat możliwa jest dopiero wtedy, kiedy naprawdę zmieniamy naszą rzeczywistość.
A co oferuje taki cyfrowy świat, czego nie da nam ten znany czy widziany od lat na ekranach telefonów i komputerów? Metawersum to przede wszystkim realistyczne gry, pełne interakcji z innymi i doświadczeń, których nie przeżyjemy korzystając ze zwykłej technologii. To również szansa na stworzenie własnego, zupełnie unikalnego świata. W cyfrowej przestrzeni możemy też brać udział w wielu wydarzeniach – kulturalnych, społecznych czy edukacyjnych.
Metawersum daje nam również okazję do zupełnie innego wymiaru zakupów, spotkań biznesowych, debat czy nawet aktywności fizycznej. Ta ostatnia jest szczególnie interesująca, bo mamy do dyspozycji wiele gadżetów, które wznoszą cyfrowy sport na zupełnie inny poziom.
Czy w metawersum może być niebezpiecznie?
W cyfrowym świecie, choć jesteśmy naszym wirtualnym alterego, może być równie niebezpiecznie, jak w prawdziwym życiu. Platformy, programy i sprzęty zbierają bardzo szczegółowe dane o naszym zachowaniu, życiu, ale też fizyczności. W końcu śledzone są nasze gesty, tętno czy nawet ruch oczu. Te wszystkie informacje mogą trafić do hakerów lub być przekazane dalej przez administratorów danych.
Kolejnym zagrożeniem jest cyberprzemoc, która w metawersum może być bardzo bliska tej realnej. Były już przypadki nękania czy nawet molestowania w programach i grach odzwierciedlających prawdziwe życie. Cyfrowa rzeczywistość to również raj dla oszustów, którzy uczestniczą w transakcjach i sprawnie naciągają użytkowników na ogromne sumy.
Oczywiście istnieją też zagrożenia, które dobrze znamy od lat, bo powiązane są z samym rozwojem technologii i internetu. Uzależnienie i brak kontroli podczas podróży do metawersum to realny problem wielu młodszych i starszych osób, które zaczynają coraz głębiej uciekać do wirtualnego świata, a z czasem – nawet się w nim gubić.
Metawersum oferuje nam wszystkim coś, co może zadziwiać, fascynować, rozwijać i wpływać na wiele aspektów życia. Ale to nic innego, jak kolejna rzeczywistość, która powinna wymagać od swoich gości czujności, rozwagi, kultury i samokontroli.