Chwila, na którą wszyscy czekaliśmy, nareszcie nadeszła – temperatury spadają, a mrozy dają nam się we znaki. Długo wyczekiwana zima przybyła i póki co, nigdzie się nie wybiera. W ostatnich dniach termometry szaleją, a mróz przybrała na sile. W końcu każdy narzekał, że od dawna nie ma prawdziwej zimy w Polsce, no to teraz mamy. Czy czeka nas powtórka z rekordowych mrozów czy ocieplenie jest już na horyzoncie?
Spis treści
Zimno, zimniej, a gdzie najzimniej?
Ostatnio w Bodzentynie, w województwie świętokrzyskim, termometry pokazały nam odstraszające -32,3 stopnia Celsjusza przy gruncie. Choć od samego czytania przechodzi dreszcz, to nie jest to najniższa temperatura, jaką odnotowano w naszym kraju. Warto także pamiętać o tym, że jest to temperatura przy gruncie, a tam zawsze jest nieco chłodniej. Czy to jednak szczyt możliwości zimy i możemy powoli przygotować się na ocieplenie? W prognozach IMGW na drugi tydzień stycznia nie ma niestety zbyt wielkiej nadziei na znaczące ocieplenie. W środę 10 stycznia w rejonach podgórskich Karpat możemy spodziewać się nawet -23 stopni Celsjusza. Do tego zimowego spektaklu dołączy także wiatr osiągający nawet 65 km/h. Dodatkowo, opady śniegu ogłaszają swoją obecność na terenie całego kraju, więc szykujcie sanki!
Kiedy możemy liczyć na ocieplenie?
Nie bójcie się, nadzieja na cieplejsze dni nie jest stracona! Według prognoz długoterminowych IMGW, istotna zmiana w temperaturze ma nadejść między 22 a 28 stycznia. Eksperci zapowiadają, że wtedy termometry zaczną wskazywać dodatnie wartości. Dlatego nie rezygnujcie z ciepłych swetrów, ale miejcie nadzieję na zbliżające się cieplejsze dni!
Rekordy mrozu i zima 100-lecia
Obecne mrozy, mimo że dla nas uciążliwe, są jeszcze dalekie od największych zimowych szaleństw, które miały miejsce w historii Polski. Kilka razy odnotowano temperatury równe lub niższe niż -40 stopni Celsjusza. Szczególnie zapamiętaliśmy chłodną zimę stulecia w 1929 roku, gdy w wielu miastach temperatura spadła do około -35 stopni Celsjusza. To dopiero było coś! Nasz rekord zimna może wydawać się imponujący, ale porównując go do innych regionów świata, dostrzegamy, że jeszcze trochę nam brakuje do absolutnych ekstremów. Na Antarktydzie, gdzie zima panuje na całego, zanotowano rekordową temperaturę -89,2 stopnia Celsjusza. To aż o dwa razy niższa wartość niż nasz najniższy wynik. Z kolei w Afryce czy Australii, gdzie przeważa ciepło, odnotowano mrozy sięgające -23,9 i -23 stopni Celsjusza. Jak na tamte rejony to prawdziwy rekord. Zatem, kochani, choć za oknem może być zimno, pamiętajmy, że w skali globalnej, wcale nie jest tak zimno.
Cieszmy się zimą, ciepłymi herbatkami i śnieżnymi krajobrazami. Mimo wszystko, lada moment nadchodzi ocieplenie, a my z pewnością docenimy je jeszcze bardziej po tym mroźnym okresie. Trzymajcie się ciepło i bawcie się dobrze na zimowych spacerach!