Wszystkie kąty w mieszkaniu już wysprzątane? Lista seriali i filmów na Netflixie wypchana po brzegi? A może, tak jak ja, zaczęliście już rozmawiać z Waszymi zakupami podczas chowania ich do lodówki? Trzeba zaakceptować, że pomidor nie ma za dużo do powiedzenia, a pandemia na razie nigdzie się nie wybiera. Ale Wasze zdrowie psychiczne też nie musi. Co zrobić, żeby mentalnie przetrwać koronę?
Spis treści
Moje ukochane to-do listy
Jeżeli zadaniowość to Wasze drugie imię, a kolejne pozycje lubicie odhaczać jak najęci, to po prostu – wyznaczajcie sobie cele! Widok znikających tasków i pamięć o realizowaniu kolejnych małych zadań to spora frajda i gwarancja, że jakoś sobie rozplanujecie każdy dzień.
Nie wiecie co jeszcze możecie sami zrobić w czterech kątach? Spójrzcie, co Was otacza, co zaniedbaliście, co odłożyliście na później. Ćwiczenie gry na pianinie, porządek w szafie z ubraniami, może ugotowanie czegoś, co zawsze wydawało się zbyt trudne do wykonania? Pamiętajcie – pożyteczne czynności zawsze dają nam małego, ale pozytywnego kopniaka.
Rozpieszczajcie się
To nie Wasza wina. Wszyscy mierzymy się teraz z tym samym. Małe przyjemności to coś, na co właśnie teraz jest czas. Zamówcie ulubione sushi, upieczcie brownie, zobaczcie serial, do którego nie chcielibyście się przyznać. Nie możemy wychodzić, spotykać się czy pracować w pomieszczeniu innym niż nasz salon – należy nam się za to jakaś nagroda!
Odkurzcie stare kontakty
Wszystkim nam się nudzi. I wszyscy mamy internet. I pewnie sporo przemyśleń. Przejrzyjcie listę kontaktów i zadzwońcie do tych, z którymi kontakt umarł lub bardzo ucierpiał. Może to wydawać się nieszczere, ale uwierzcie mi – ta druga osoba też pewnie obwinia się o to samo i chętnie wykorzysta okazję do nadrobienia zaległości. Kto wie, czy nie usłyszycie pierwszy raz w życiu, jak Wasza ciotka jest tak szczerze serdeczna?!
Dozujcie media
To porada, której mnie samej ciężko wysłuchać. Jestem uzależniona od dudniącego codziennie CNN, a w ramach uspokojenia lubię wymieniać nazwiska wszystkich dziennikarzy. Ale koronawirus jest tematem, który z telewizji czy radia nie znika. Wszyscy jesteśmy już ekspertami w dziedzinie chorób zakaźnych i kolejna porcja rozmów o pandemii na pewno nam nie pomoże. Postarajcie się zaglądać do serwisów informacyjnych tak rzadko, jak to możliwe.
Panikę przeobraźcie w pomoc
Panika jak i pomoc wymaga energii. To drugie jest zdecydowanie bardziej potrzebne. Zastanówcie się, komu i jak możecie pomóc. Co Wy możecie zrobić w obecnej sytuacji, abyśmy wszyscy wyszli z tego szybciej (z pandemii i z domu…). Może to być pomoc starszym sąsiadom w wyjściu po zakupy. A może organizowane są jakieś akcje, które niosą pomoc szpitalom? Gwarantuje Wam, że takie zagospodarowanie czasu przynosi nie tylko spokój, ale i dobre samopoczucie.
Najlepsze aplikacje dla zdrowia – idealne w czasie kwarantanny!
Nie dajmy się zwariować. Wszyscy w tym jesteśmy. A czasami największe niezadowolenie płynie z naszej głowy. Dbajmy o dobrą dietę (czasami można zgrzeszyć, patrz pkt 2.), świeże powietrze w mieszkaniu i taki zdrowy wewnętrzny spokój.