Prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu lub środków odurzających to jedno z najostrzej karanych przewinień w całym kodeksie drogowym. Surowe konsekwencje niestety w żaden sposób nie studzą zapędów nieodpowiedzialnych kierowców, którzy nagminnie wsiadają za kółko na podwójnym gazie. A oto kilka świeżych przykładów braku rozwagi z ostatnich dni.
Spis treści
Podwójny gaz i 147km/h w zabudowanym!
Nie lubię generalizować, ale łączenie samochodu z alkoholem to niestety przede wszystkim domena młodych kierowców. Wojciech Krzemiński z NaMasce.pl opublikował kilka dni temu krótkie wideo, na którym możecie zobaczyć, jak pewien pijany 21-latek pędzi w terenie zabudowanym aż 147km/h!
Jechał 147 km/h po terenie zabudowanym. Był pod wpływem alkoholu (wideo)
Nieodpowiedzialny młodzieniec, oprócz przejażdżki po spożyciu i skandalicznego przekroczenia prędkości, dopuścił się też kilku innych wykroczeń, między innymi wyprzedzał na podwójnej ciągłej, a nawet na przejściu dla pieszych. Niby w wydychanym powietrzu miał „tylko” 0,3 promila, jednak z pewnością nie będzie to dla sądu żadna okoliczność łagodząca.
Meta w świeżym betonie
Tym razem będzie to przykład spoza naszego krajowego podwórka, jednak ta historia jest na tyle ciekawa, że nie mogłem jej pominąć. Wyobraźcie sobie, że pewna pijana 32-letnia Amerykanka ukradła swojej matce samochód i spakowała do niego również skradziony sprzęt domowy, a także… swoje 4-letnie dziecko. Podczas ucieczki cały czas towarzyszyła jej butelka whisky.
Ukradła auto i uciekała z whisky w ręku. Podróż zakończyła w świeżym betonie
Finał tej historii – tylko dlatego, że nikomu nic się nie stało – jest nieco zabawy. Kobieta zlekceważyła znak drogowy i utknęła „swoim” samochodem w świeżo wylanym betonie, który skutecznie uniemożliwił jej dalszą jazdę. Piesza ucieczka z dzieckiem na rękach również spełzła na niczym, a nieodpowiedzialna matka została zatrzymana przez policję.
Przedszkole rzecz święta
Niestety pozostajemy przy temacie pijanych matek. Marcin Łobodziński z Autokult.pl opisał historię pewnej kobiety, która w stanie upojenia alkoholowego wpadła na pomysł, by odwieźć samochodem swoje dziecko do przedszkola.
Stan 33-latki był na tyle poważny, że prowadzone przez nią auto miało problem, by zmieścić się w jezdni, co zaś natychmiast zwróciło uwagę policjantów, patrolujących akurat drogę w ramach akcji „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”.
Badanie alkomatem wykazało aż 2,5 promila, a więc – jak zwraca uwagę autor wpisu – było to więcej niż wydmuchała Beata Kozidrak. Ewentualna linia obrony pod tytułem „zostało mi widocznie z wczoraj” na pewno nie będzie potraktowana poważnie.
Wózkiem do nieba?
Na koniec zostawiłem najbardziej absurdalny news w całym zestawieniu i przyznam szczerze, że gdybym nie zobaczył wideo we wpisie Konrada Stopy z MotoPodPrąd.pl, trudno byłoby mi to sobie wyobrazić. Otóż pewien 59-latek z ułańską fantazją postanowił wybrać się swoim wózkiem elektrycznym na drogę ekspresową.
Do tego niecodziennego zdarzenia doszło na drodze szybkiego ruchu nieopodal Puław. Co ciekawe, zanim zdołała zatrzymać go policja, niepełnosprawny zdążył pokonać kilometr drogi. Powodem ułańskiej fantazji był oczywiście główny bohater tekstu, czyli alkohol. Badanie alkomatem wykazało aż 3 promile!