Pandemia koronawirusa mocno zmieniła nasze nawyki zakupowe, a jedną z największych zmian jest to, że z wieloma transakcjami przenieśliśmy się na stałe do sieci. Są jednak takie produkty – jak na przykład samochód – które na pierwszy rzut oka nie sposób tak po prostu zamówić przez internet. Czy aby na pewno?
Nie ukrywam, że sporym zaskoczeniem były dla mnie wyniki ubiegłorocznego raportu firmy EFL, które znalazłem w serwisie Auto-Świat.pl. Okazuje się, że chociaż 8 na 10 firm z sektora MŚP nadal woli nabywać samochody w sposób tradycyjny, to już co druga firma mogłaby być zainteresowana zakupem całkowicie zdalnym, a co trzecia możliwością sprawdzenia pojazdu w salonie, a następnie zakupem online z dostawą pod drzwi (kliknij tutaj i dowiedz się więcej).
Do tej pory jednak tego typu rozwiązania wydawały się raczej melodią dość odległej przyszłości. Zakup pojazdu online oferowali wyłącznie wybrani dealerzy samochodowi, zazwyczaj z myślą o klientach biznesowych lub indywidualnych, a także mocno limitowanych zamówieniach, którymi zwykły śmiertelnik raczej nie zaprząta sobie głowy, a co najwyżej przeczyta o tym w sieci.
Teraz wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że za jakiś czas zmiany dostrzeże każdy, kto myśli o kupieniu nowego auta. Świadczą o tym kolejne odważne decyzje cenionych producentów samochodowych, którzy udowadniają, że nie boją się przecierać szlaków.
Spis treści
Innowacyjne Volvo
Dobrym przykładem potwierdzającym tę tezę będzie tutaj chociażby niedawna inwestycja Volvo. Firma zainwestowała dziesiątki milionów koron w akcje największej platformy internetowej sprzedaży nowych samochodów, o czym więcej przeczytacie we wpisie naszego twórcy Pawła Oblizajka z MotoPodPrąd.pl.
Ten spory wydatek jest oczywiście częścią znacznie większego planu szwedzkiego koncernu, który zakłada, by już do 2025 roku połowa pojazdów Volvo była sprzedawana wyłącznie w sieci.
Zamkną salony i zwiększą sprzedaż?
Jeszcze bardziej na ostro do tematu sprzedaży swoich samochodów przez internet podszedł niemiecki Mercedes. Według informacji podanych przez Wojciecha Krzemińskiego z NaMasce.pl, firma zamierza drastycznie zmniejszyć liczbę swoich salonów, znacząco zwiększając przy tym swoje wyniki finansowe.
Mercedes zmniejszy liczbę salonów. Chce zwiększyć sprzedaż online
Według oficjalnych komunikatów, Mercedes do 2025 roku zamierza już 25 procent swoich samochodów sprzedawać wyłącznie przez internet. Równocześnie zamkniętych ma zostać 15-20 procent salonów w Niemczech i około 10 procent punktów w innych krajach.
Czy jednak ambicje Volvo i Mercedesa nie są czasami zbyt optymistyczne? Być może dla niektórych zakrawają nieco o szaleństwo, jednak jeśli zastanowimy się nad tym na chłodno, trudno przypuszczać, że tak potężni gracze nie mają tego wszystkiego dobrze skalkulowanego…