Mili Państwo! Jeśli jest Wam w życiu za dobrze i macie ochotę na jakiegoś małego doła, ten tekst jest dla Was. Dowiecie się z niego co zrobić, by obniżyć swoją samoocenę i popaść w kiepski nastrój.
Przepis na zmniejszenie poczucia własnej wartości jest bardzo prosty. Jego skuteczność potwierdzili ostatnio naukowcy z University of South Wales. Okazuje się, że wystarczy założyć konto na jednym z portali społecznościowych i korzystać z niego co najmniej przez godzinę – codziennie (warunek konieczny!). Oczywiście można też posiadać profil w kilku serwisach. Do wyboru mamy chociażby Facebook, Instagram, Snapchat albo inny Pinterest!
Mimo że teza walijskich naukowców zdaje się być delikatnie przesadzona i trochę nieprawdopodobna, wyniki przeprowadzonych przez nich badań mówią same za siebie.
Spis treści
To wcale nie jest śmieszne!
Do udziału w badaniach zaproszono 100 kobiet. Ich pierwszym zadaniem było wypełnienie kwestionariusza zawierającego pytania o sposób użytkowania mediów społecznościowych oraz o to, w jaki sposób panie odbierają swoje (i nie tylko) ciało. Respondentki określały m.in. ile czasu każdego dnia spędzają na swoich profilach oraz przeglądając konta innych. Na tej podstawie podzielono je na cztery grupy. W grupie pierwszej znalazły się kobiety, które na social media poświęcają nie więcej niż 30 minut dziennie (czyli takie istnieją!) – w grupie ostatniej, panie spędzające na swoich kontach więcej, niż półtorej godziny dziennie.
Uczestniczki badania musiały także określić swoje stanowisko wobec trzech kwestii: na ile ważne są dla nich opinie społeczne na temat idealnego ciała, czy przejmują się zdaniem innych na temat swojego wyglądu oraz jak ma się ich motywacja, jeśli chodzi o dochodzenie do idealnej sylwetki za pomocą ćwiczeń.
Rezultaty badania przedstawiono w trakcie spotkania British Psychological Society, które odbyło się w Anglii. Oto jakie wnioski zawierały.
Siedzisz mniej w necie? Lepiej Ci na świecie!
To tak w skrócie. A bardziej szczegółowo? Panie, które przebywały w mediach społecznościowych mniej niż godzinę dziennie, okazały się być bardziej świadome siebie, swojego wyglądu i swoich potrzeb. Czuły się szczupło i miały większą pewność siebie. Chętniej też podejmowały się wysiłku fizycznego.
Z kolei te z badanych, które spędzały na portalach społecznościowych więcej czasu, częściej przyznawały się do tego, że nie czują się dobrze ze swoim wyglądem i mają zdecydowanie zaniżone poczucie własnej wartości.
Skąd różnica?
To proste! Im więcej czasu przebywamy na rozmaitych serwisach skupiających ludzi, tym więcej mamy okazji do tego, by porównywać się do innych – przede wszystkim w zakresie wyglądu zewnętrznego. Tracimy wiarę w swoje możliwości i zapał do pracy nad sylwetką (“Ćwiczę już trzeci dzień, a nadal nie wyglądam jak ta tutaj!”). Najczęściej widzimy tylko zdjęcie i to właśnie na jego podstawie porównujemy się do innych kobiet – nie bierzemy pod uwagę tego, że fotka może być retuszowana i że za szerokim uśmiechem pięknej kobiety na zdjęciu, może kryć się zupełnie odwrotny nastrój.
Jeden z naukowców analizujących wyniki przeprowadzonego badania przyznał otwarcie, że biorąc pod uwagę stale rosnącą popularność mediów społecznościowych, zjawisko zaniżania samooceny wskutek zestawiania swojej osoby z przypadkowo napotkanymi w sieci ludźmi, jest mocno niepokojące.
Nierzeczywista rzeczywistość
To największy problem funkcjonowania w social mediach. Rzadko kto posiada umiejętność odróżniania fałszywych i wyidealizowanych obrazów od tych, które mają pokrycie w rzeczywistości.
Pochwała głupoty, czyli czemu wciąż przyklaskujemy nie tym, którym powinniśmy?
Dziewczyny! Pamiętajcie, że do Internetu wrzucamy tylko to, co stawia nas w dobrym świetle – zdjęcia i posty, które mają potencjał do tego, by zebrać jak najwięcej lajków i serduszek. Jeśli miewacie problem z samooceną, ograniczcie bywanie w mediach społecznościowych do minimum. Unikniecie dzięki temu złego nastroju, problemów ze zdrowiem, a w skrajnych wypadkach ataków lęku, czy nawet depresji!
Żyjcie tu i teraz. Bądźcie sobą!