Internet zmienił nasze życie nieodwracalnie. Skutecznie połączył nas z resztą świata i ułatwił codzienne funkcjonowanie. Jednak nie jest wolny od zagrożeń. A jednym z nich jest coraz częściej wspominana dezinformacja. Czy edukacja rozwijająca kompetencje cyfrowe, może jej zaradzić?
W natłoku udostępnianych wiadomości w sieci, dość ciężko jest rozróżnić prawdziwe informacje od tzw. fake newsów. A te tworzone są celowo – zazwyczaj grają na naszych emocjach, dotyczą tematów, które są kontrowersyjne, utwierdzają nas w naszych obawach i manipulują rzeczywistością. Wszystko po to, żeby wprowadzić zamęt, podzielić nas, a nawet skłonić do obrania konkretnego stanowiska lub podjęcia działania. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj w kontekście dezinformacji związanej z wojną w Ukrainie.
Nie jesteśmy na to gotowi. Program szkolnictwa, który realizowany jest w większości krajów od lat, nie podejmuje tak aktualnego tematu, jak zagrożenia w cyberprzestrzeni. Na ten problem zwraca również uwagę Wojciech Kadryś, który jest specjalistą od komunikacji internetowej. W swoim poście wymienia Finlandię jako lidera edukacji rozwijającej kompetencje cyfrowe. No właśnie. Finlandia.
Spis treści
System edukacji w Finlandii jako wzór do naśladowania
Reforma szkolnictwa rozpoczęła się w Finlandii ponad 40 lat temu, a od 2017 roku uczniowie odbywają obowiązkowe zajęcia dotyczące cyberbezpieczeństwa. Uczą się na nich między innymi o weryfikacji źródeł informacji, na które natrafiają oraz o bezpiecznym poruszaniu się po social mediach.
Skutecznie podnoszone kompetencje cyfrowe zaowocowały większą świadomością społeczeństwa dotyczącą fake newsów. Wzrosło również umiejętne przeciwdziałanie szerzeniu dezinformacji. A to wszystko dzięki systemowi szkolnictwa, który wyróżnia się na tle pozostałych europejskich krajów. Jej głównymi założeniami są między innymi:
- Nauka praktycznego zastosowania wiedzy
- Rozwijanie kreatywnego i krytycznego myślenia
- Poszerzanie kompetencji dotyczących nowych technologii
To wszystko sprawia, że od lat uczniowie z Finlandii otrzymują jedne z najwyższych wyników w testach PISA (Międzynarodowe badanie kompetencji uczniów, które ma na celu poprawę jakości nauczania na całym świecie).
Więcej na ten temat opowiada nasza twórczyni Renia Hannolainen z bloga ronja.pl, która na co dzień ze swoją rodziną mieszka w Skandynawii.
Czego możemy się nauczyć rozwijając kompetencje cyfrowe?
Do tej pory za zespół podstawowych kompetencji potrzebnych człowiekowi do poruszania się w świecie było pisanie, czytanie, liczenie i umiejętności językowe. Jednak wraz z rozwojem Internetu i technologii, do tego zestawu dołączają kompetencje cyfrowe. I wcale nie chodzi jedynie o sprawne posługiwanie się urządzeniami elektronicznymi. Chodzi również o zmianę sposobu myślenia o przyswajaniu i weryfikowaniu informacji.
W czasach, gdy mieliśmy dostęp jedynie do wiadomości z telewizji, radia i gazet, mogliśmy brać je za pewnik. Jednak w dobie Internetu, gdy absolutnie każdy może publikować swoje treści, nie jest to już takie oczywiste. Dlatego potrzebne nam są kompetencje cyfrowe, których rozwój może nam pomóc w sprawnym poruszaniu się po sieci, ale nie tylko. Cytując specjalistów z organizacji edukacji cyfrowej Digital University,
Kompetencje cyfrowe to wiedza, umiejętności i postawy pozwalające w sposób efektywny, poprawny, bezpieczny, krytyczny, kreatywny i etyczny wykonywać zadania, rozwiązywać problemy, komunikować się, zarządzać informacją, współpracować, tworzyć i dzielić się treściami.
W swoim artykule autorzy wspominają również o zbiorze podstaw i przekonań kryjących się pod określeniem Digital Mindset. Chodzi o przeniesienie kompetencji cyfrowych, takich jak efektywne wykorzystywanie narzędzi cyfrowych również na inne sfery życia. Dotyczy to przede wszystkim zdolności do krytycznego myślenia oraz do błyskawicznej adaptacji w stale zmieniającym się świecie i otwartości na innowacje.
Czym są kompetencje cyfrowe i dlaczego warto je rozwijać? Cz. 1
Trwająca od ponad 2 lat pandemia i dezinformacja dotycząca szczepionek, czy sytuacja w Ukrainie udowadnia, że jak nigdy wcześniej potrzebujemy dużych zmian w sposobie analizowania otaczających nas informacji. Czy system edukacji nadąży za innowacjami, których potrzebujemy?