U kobiet dłuższa przerwa w pracy spowodowana jest najczęściej urlopem macierzyńskim i wychowawczym, a zatem spełnianiem się w roli mamy. Powrót do życia zawodowego bywa w tym przypadku trudny i stresujący, bo oznacza konieczność „powrotu do obiegu” i nierzadko nauki zupełnie nowych umiejętności, ale też pogodzenia dwóch jakże różnych od siebie światów i obowiązków.
Spis treści
Pośpiech nie jest najlepszym doradcą
Pomijając trudne sytuacje życiowe, które zmuszają nas do szybkiego powrotu do pracy i skorzystania z pierwszej lepszej oferty, jaka się nam trafi, warto do całego procesu podejść ze spokojem i rozwagą. Należy dokładnie przeanalizować swoje aktualne położenie, potrzeby i możliwości, by z większą świadomością rozpocząć rozglądanie się wśród ofert. Trzeba mieć świadomość, że znalezienie nowego zatrudnienia może zająć trochę czasu, ale to wcale nie musi być czymś złym. Jeśli tylko możemy sobie na to pozwolić, zacznijmy od rozbudowania sieci kontaktów, np. poprzez portal LinkedIn, albo uczestniczenie w targach czy eventach dotyczących branży, w której chcemy kontynuować swoją karierę. Poznawanie nowych ludzi i czerpanie z ich doświadczenia i wiedzy ma ogromną siłę.
Doskonałym drogowskazem dla mam, które chcą wrócić na rynek pracy, są artykuły i poradniki publikowane na portalu mamopracuj.pl. Ta fundacja, założona przez kobiety i z myślą o kobietach, ma ogromne zasługi w obszarze aktywizacji zawodowej kobiet, które znalazły się na zakręcie, albo potrzebują wsparcia, inspiracji i pomocy w odnalezieniu się na rynku pracy po kilku latach nieobecności.
Warto zajrzeć m.in. do poniższego tekstu
Czy długa przerwa w CV oznacza dyskwalifikację?
Duże obawy wśród kobiet, które zdecydowały się skorzystać z dłuższego urlopu wychowawczego, budzi to, że muszą się z tak długiej przerwy jakoś „wytłumaczyć”. Często nie zdajemy sobie sprawy, że bycie mamą to rewelacyjna szkoła, dzięki której zdobywamy bardzo cenne z punktu widzenia pracodawców kompetencje miękkie, takie jak choćby umiejętność zarządzania czasem czy zdolność radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Rozwijamy także empatię, trenujemy cierpliwość a z technik pozytywnej, otwartej i pełnej szacunku komunikacji same mogłybyśmy udzielać korepetycji.
Jeśli same siebie będziemy potrafiły docenić za wysiłek i ogrom pracy, z jakimi wiąże się opieka nad dzieckiem, to żadne przeszkody nie będą nam straszne. Jakkolwiek górnolotnie by to nie zabrzmiało, siła jest w nas i mamy jej wystarczająco dużo, by poniosła nas w miejsca, w których chcemy być.