Często wybierając najpierw siebie przed innymi słyszymy, że jesteśmy egoistami. Czy istnieje jednak zdrowy egoizm, który stoi w równowadze pomiędzy spełnianiem potrzeb zarówno swoich, jak i innych ludzi?
Słysząc określenie egoista, na myśl przychodzą nam raczej negatywne konotacje. Bo to przecież ktoś, kto swoje potrzeby za wszelką cenę stawia ponad potrzeby innych bez względu na ich dobro. Kojarzy się też z powiedzeniem po trupach do celu. A to przecież nie jest dobrze widziane.
A co, jeśli w pewnych przypadkach egoizm może być uznawany za coś pozytywnego? Czy można być asertywnym i żyć w zgodzie z samym sobą, jednocześnie nie krzywdząc innych?
Spis treści
Egoizm niedobrze widziany
Od najmłodszych lat, gdy np. nie chcemy się dzielić zabawkami z innymi dziećmi, słyszymy nie bądź takim egoistą. Takie sytuacje uczą nas, że stawianie dobra innych ponad swoje jest dobrze widziane, a jakiekolwiek odstępstwo zostanie odebrane negatywnie. I to nawet w sytuacji, gdy jesteśmy po prostu asertywni z poszanowaniem potrzeb innych.
To w przyszłości przekłada się na inne sytuacje, często czyni z nas mistrzów przysług, a nawet people-pleaserów (więcej na ten temat tutaj) i wtłacza w schematy zachowań, które są pożądane i powszechnie akceptowane.
Odpowiednim przykładem może być młody rodzic, który według społeczeństwa powinien całkowicie poświęcić się opiece nad dzieckiem. Odpoczynek? Chwila dla siebie? Wycieczka do centrum handlowego, żeby kupić coś tylko sobie? Małżeński wypad na weekend bez maluchów? Oooo nie. To już nie jest dobrze widziane.
Nasza twórczyni Karolina Wilk z bloga kinka.com.pl swojego czasu zastanawiała się nad tym, czy będąc młodym rodzicem, wypada jej wyjechać z partnerem na weekend, żeby móc skupić się na ich romantycznej relacji i samej sobie? Ostatecznie postawiła na zdrowy egoizm, zdając sobie sprawę, że jedynie wtedy, gdy zadba o własne potrzeby, będzie mogła dać z siebie wiele również innym.
Czy warto być zdrowym egoistą?
Świadomość tego, jakie są nasze potrzeby jest ogromnie ważna. Dzięki temu możemy zachować równowagę i żyć w pełni. Jeśli jesteśmy w stanie zaspokajać je z poszanowaniem potrzeb innych i kompromisy są nam nieobce, to możemy mówić o zdrowym egoizmie. Bo dbając o siebie, jesteśmy w stanie lepiej zadbać również o innych.
Więcej na ten temat pisze nasza twórczyni Dagmara Sobczak z bloga dagmarasobczak.pl. Dagmara jest socjolożką i w swoim artykule stawia tezę, w której twierdzi, że zdrowy egoizm może być mocno związany z postawą altruistyczną.
Co się dzieje, gdy zapominamy o sobie i w pełni poświęcamy się innym? Możemy stać się cieniem samych siebie – osobą niezdolną do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie.Bo żeby móc kochać innych, trzeba najpierw pokochać siebie.
Za przykład niech znów posłuży rodzicielstwo. Który rodzic będzie w stanie w pełni wspierać i świadomie wychowywać swoje dzieci? Ten przemęczony i sfrustrowany brakiem chwili dla siebie, bo tak wypada, czy ten, który jest wypoczęty, spełnia swoje potrzeby i żyje w harmonii ze swoim wewnętrznym ja?
Niespełnianie własnych potrzeb prędzej, czy później może się odbić na naszym zdrowiu i to zarówno fizycznym, jak i psychicznym. (Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule Asertywność bez poczucia winy). Dlatego odpowiedzią może być zdrowy egoizm, który należy się każdemu z nas.