Bycie rodzicem to nieustający kalejdoskop emocji i uczuć. Od przepełniającej serce miłości rozsadzającej od środka po skrajną złość sprawiającą, że Ty masz ochotę rozsadzić coś od środka. Od czystego szczęścia po bezdenną rozpacz i poczucie beznadziei i rezygnacji. Taka mieszanka wybuchowa bywa wyczerpująca. I nie ma w tym nic złego, że czasem chcesz od niej odpocząć.
Spis treści
No ale jak to, odpocząć od swojego kochanego bąbelka?
Właśnie tak. Od tego upragnionego, kochanego, wychowywanego w rodzicielstwie bliskości dziecka. Wszyscy czasami mamy dość. Możliwość odcięcia się od codzienności choćby na 2-3 dni powinna być wypisywana ojcom i matkom na receptę. Z refundacją.
„Odpoczynek to pasy bezpieczeństwa w macierzyństwie” – tak właśnie o możliwości chwilowego wylogowania się z rodzicielstwa mówi Joanna Okuniewska w swoim podkaście Matka matce. Macierzyństwo to nieustanne przekraczanie swoich ustalonych wcześniej granic. To często totalna zmiana stylu życia i zderzenie się z często nierealnymi oczekiwaniami wobec siebie jako rodzica. To jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie mnie w życiu spotkała, ale jednocześnie jedna z najtrudniejszych. I właśnie dlatego, by być jak najlepszą mamą, muszę od bycia mamą od czasu do czasu odpocząć. I Ty również.
Zasoby się wyczerpują
Siły się wyczerpują. Wyczerpuje się cierpliwość, czas, wyrozumiałość czy tolerancja na długotrwały hałas. Nie wyczerpuje się jedynie miłość do dziecka, ale ta zwykle nie wystarcza do tego, by zachować w rodzicielstwie własne „ja”. Okuniewska w swoim podkaście podkreśla też to, że macierzyństwo nie może być pauzą w życiu. Nie można przesuwać swoich potrzeb w nieskończoność, tym bardziej że zwykle nie są one zbyt wygórowane. Ot – wyspać się i nie myśleć, co dać do jedzenia małej istocie, jak ją ubrać, jak się bawić i zwyczajnie odpocząć od ogromnego, ciągłego i nieustannego poczucia odpowiedzialności za dziecko.
Odpocznij
Ja wiem, że nie każdy ma możliwość wyjechania na 2-3 dni i odcięcia się od codzienności. Ale wiem też, że jest wiele mam, które mają taką możliwość i mogłyby coś zrobić, ale ciągle coś je hamuje. A to dzieci będą tęsknić. A to mąż nie poradzi sobie z opieką. A to co ludzie powiedzą, że zostawia roczniaka i trzylatkę, a sama jedzie w siną dal. No bo czemu nie weźmie dzieci? Chce od nich odpocząć? To po co w ogóle została matką?
Nie zgadzajmy się na to! Każdy zasługuje na odpoczynek – matka również, a może przede wszystkim. Nieustanne odkładanie swoich potrzeb na najdalszy plan prędzej czy później sprawi, że pełnienie funkcji troskliwego, uważnego rodzica będzie coraz trudniejsze.
Jeśli tylko możesz, weź urlop od rodzicielstwa. Ty odpoczniesz i wrócisz z nowymi siłami, ale to nie wszystko. Twoje dziecko zobaczy, że dbanie o siebie jest ważne. Twoja córka, kiedy zostanie mamą, będzie pamiętała, że jej mama dbała o swoje potrzeby. I ona też o nie zadba.