Media społecznościowe z całą pewnością zrewolucjonizowały sposób naszej komunikacji, jednak czasami można odnieść wrażenie, że kwestie związane z wygodą zupełnie przysłaniają nam – a zwłaszcza ich właścicielom – zagadnienia związane z bezpieczeństwem. O konsekwencjach takiego podejścia boleśnie przekonał się ostatnio TikTok.
Spis treści
Na celowniku urzędników
W ostatnim czasie, szczególnie za sprawą nakładanych kar, wiele mówi się o zwiększaniu bezpieczeństwa najmłodszych użytkowników social mediów. Na taki krok zdecydowała się chociażby Meta, wprowadzając na Messegnerze system kontroli rodzicielskiej. Sporo zmieni się także na Instagramie, o czym więcej przeczytacie w naszym niedawnym wpisie.
Tym razem będzie jednak o serwisie internetowym, który nie zadbał wystarczająco o bezpieczeństwo swoich użytkowników. Michał Miśko, autor bloga Geekweb.pl, poinformował właśnie, że irlandzki urząd do spraw ochrony danych osobistych nałożył na TikToka grzywnę w wysokości aż 345 milionów euro. Ukarany podmiot podobno nie reagował na możliwość naruszania danych wrażliwych osób nieletnich (kliknij tutaj i przeczytaj wpis).
Słowo przeciwko słowu
Urzędnicy zarzucili TikTokowi, że nowo rejestrowane konta dzieci w wieku 13-17 lat nie były domyślnie ustawione jako prywatne, jak to mają w obowiązku czynić obecnie wszystkie media społecznościowe. Z kolei osoby decyzyjne w Tik Toku uważają, że stosowne zmiany zostały wprowadzone jeszcze zanim wszczęto postępowanie w ich sprawie.
Na dziś trudno rokować czy oskarżonemu serwisowi ostatecznie uda się uniknąć kary, jednak jest to wyraźne ostrzeżenie dla pozostałych mediów społecznościowych, zarówno dużych, jak i małych.
Wszystkie kwestie dotyczące bezpieczeństwa są dziś traktowane niezwykle poważnie i nie ma tu miejsca na żadne uchybienia.