Każdy z nas ma w sobie coś na wzór małej bateryjki, znanej jako paliwo mentalne. I tak jak w przypadku zwykłych baterii, nasza wewnętrzna energia również może się wyczerpać. Co w naszym życiu zużywa najwięcej paliwa i jak je potem uzupełnić? Razem z naszym twórcą Andrzejem Tucholskim rozwiejemy Wasze wątpliwości.
Wszyscy posiadacze samochodu doskonale wiedzą, że nie da się daleko zajechać na oparach. Tak samo jest w naszym przypadku – jeśli nasze paliwo mentalne jest wyczerpane, to ciężko nam działać produktywnie, a nawet przetrwać w dobrym nastroju do końca dnia. Mówimy wtedy o psychicznym zmęczeniu, które – choć równie męczące – jest inne od tego fizycznego. Na co zatem zużywamy najwięcej mentalnej energii?
Spis treści
Dlaczego nasze paliwo mentalne tak szybko się wyczerpuje?
Na wyczerpywanie naszej mentalnej energii mają wpływ takie czynniki, jak:
- praca umysłowa
- myślenie twórcze i kreatywne
- podejmowanie decyzji
- działanie bez planu
- tłumienie nagromadzonych emocji
- zamartwianie się
- toksyczne relacje (w tym przebywanie wśród wampirów energetycznych).
Większość z tych podpunktów z pewnością brzmi znajomo, prawda? Mało tego. Większości z tych podpunktów nie da się wręcz uniknąć. W końcu każdego dnia podejmujemy decyzje (nawet, jeśli dotyczą wyboru owoców do owsianki), czy poddajemy się twórczemu myśleniu. I jeżeli dobrze nie rozłożymy swoich sił, to pod koniec dnia, a nawet w jego trakcie, możemy zacząć odczuwać rozkojarzenie, brak opanowania, zniecierpliwienie, rozdrażnienie, czy brak chęci do działania.
Czyli w praktyce każda czynność, która wymaga od nas dłuższego zastanowienia się, wymyślania nowych rzeczy, ogarniania codziennego chaosu (który, niestety, dość często sami na siebie sprowadzamy), skupiania na negatywnych emocjach lub tłumienia ich, a także przebywania wśród ludzi, których energia nie wpływa na nas dobrze, może prowadzić do wyczerpania naszej mentalnej bateryjki.
Jak odzyskać energię?
Pewnych procesów pominąć się nie da, a nasze zasoby energetyczne nie są nieskończone. Jednak można wyrobić w sobie odpowiednie nawyki i sprawić, że mentalnego paliwa starczy na cały dzień. Jak to zrobić?
Podejmowanie decyzji
Zacznijmy od podejmowania decyzji. Jeżeli są mało istotne, to po prostu je… podejmujmy 🙂 I to bez dłuższego zastanowienia. Zbyt długie roztrząsanie błahych spraw skutecznie wyczerpuje naszą energię.
Więcej na ten temat opowiada nasz twórca Andrzej Tucholski. Andrzej jest psychologiem biznesu i na co dzień prowadzi videobloga, na którym przedstawia sprawdzone sposoby na lepszą organizację swojego życia. A ta może bardzo pomóc w umiejętnym dysponowaniu swoim paliwem mentalnym.
Plan działania
Następnie przejdźmy do działania bez planu. W dzisiejszych czasach to dość spory problem. Jesteśmy przyzwyczajeni do multitaskingu (a ten wcale nie jest super) i staramy się robić po trochu wszystko na raz. W rezultacie albo nasza praca zrobiona jest po łebkach, albo część zadań w ogóle nie zostaje wykonana, bo zabrakło na nie czasu lub zwyczajnie o nich zapomnieliśmy. W dodatku działając bez planu nie jesteśmy w stanie oszacować, ile paliwa mentalnego zużyjemy na dane czynności. Dlatego warto go mieć, a ten w postaci to do list przedstawi Wam Andrzej Tucholski.
Rozmowa o emocjach
Nasz mózg nie jest studnią bez dna. Jeżeli nie rozprawimy się z gromadzącymi się w nas emocjami, to prędzej, czy później nastąpi niekontrolowany wybuch. Zanim to jednak nastąpi, będą zajmować nasze myśli i to w chwili, w której te powinny być ukierunkowane np. na kreatywne myślenie. W rezultacie stajemy się kłębkiem nerwów, a nasza energia ucieka z nas, niczym z telefonu zostawionego na pełnym słońcu. Dlatego warto jest zwierzać się ze swoich problemów zaufanym osobom. To oczyszcza głowę i pozwala się skupić na ważnych zadaniach.
Bycie tu i teraz
Rozpamiętywanie przeszłości i zamartwianie się o przyszłość to ogromni pożeracze mentalnego paliwa. Nie da się już zmienić tego co było, ani przewidzieć tego, co jeszcze nie nastąpiło. A jednak wielu z nas właśnie na tym skupia swoją energię, zamiast być tu i teraz. Jak zatem poradzić sobie z takim natłokiem niechcianych myśli, które skutecznie odciągają nas od tego, co jest naprawdę ważne? Opowie o tym nasz twórca.
Pozbycie się toksycznych relacji
Każdy z nas jest ładunkiem energii. Utrzymując kontakty międzyludzkie wymieniamy się nią, trochę jej również oddajemy, a trochę bierzemy. Często po spotkaniu w miłym towarzystwie czujemy się doładowani i pełni pozytywnej siły. Gorzej, gdy mamy w swoim otoczeniu kogoś, z kim nasze relacje nie układają się najlepiej. Nawet po krótkiej wymianie zdań możemy czuć się wyczerpani. Ciężko w takich okolicznościach powrócić do równowagi psychicznej i w pełni oddać się wypełnianiu codziennych zadań.
Jak radzić sobie z takimi osobami? Piszemy o tym tutaj.
Sen
Podczas snu nasz mózg się regeneruje i ponownie uzupełnia paliwo mentalne, które wykorzystaliśmy w ciągu dnia. Niestety nasz organizm nie jest wyposażony w zapasowe kanistry i o ile nie umiemy w drzemki, to porządne wysypianie się powinno być podstawą naszej egzystencji. Phi, łatwo powiedzieć. Nie każdy z nas potrafi szybko zasnąć o tej godzinie, o której powinien. A budzik jeńców nie bierze. Zdarza się wtedy, że poranki są naprawdę ciężkie, a my przez cały dzień jedziemy na oparach. Jak zatem zapewnić sobie dobry sen? O tym również opowiada Andrzej Tucholski.
https://www.youtube.com/watch?v=ocdSUM8_RLo
Obserwujcie się i zwracajcie uwagę, w jakich chwilach najczęściej czujecie, że kończy Wam się mentalne paliwo. To działa również na odwrót. Sprawdźcie, w jakich chwilach czujecie nagły przypływ energii i wracajcie do nich za każdym razem, gdy poczujecie, że zaczynacie jechać na oparach.