Skąd bierze się pracoholizm? Dlaczego niektórzy potrafią umiejętnie balansować pomiędzy czasem spędzonym na pracy, a życiem prywatnym, natomiast inni wykorzystują każdą możliwą chwilę, żeby pracować jak najwięcej?
Wszyscy Twoi koledzy z działu już dawno poszli do domu, a Ty wciąż dopracowujesz Wasz projekt w opustoszałym biurze. Być może też pracujesz z domu i choć ostatni call na podsumowanie dnia zakończył się 3 godziny temu, to Ty nadal siedzisz przy komputerze. I wcale nie masz większej ilości obowiązków, niż Twoi współpracownicy. Ty po prostu inaczej nie umiesz.
Spis treści
Dlaczego niektórych dopada pracoholizm?
Cofnijmy się do dzieciństwa. Jeżeli widzimy naszych rodziców, którzy non stop pracują, a nas posyłają każdego dnia na dodatkowe zajęcia pozaszkolne, żeby zapełnić nasz grafik do maximum, to dostajemy jednoznaczny obraz tego, na czym powinniśmy się skupić. W dodatku wyrastamy w przekonaniu, że życie nie polega na przyjemnościach i wszystkie swoje siły należy poświęcić na wykonywanie powierzonych nam zadań. Nawet, jeśli nie mamy na nie siły lub ochoty.
W związku z tym wierzymy, że odpoczynek to strata czasu i w każdej wolnej chwili powinno się robić coś produktywnego. W dorosłym życiu będziemy zatem dążyć do poświęcania całego swojego czasu na pracę, ponieważ nikt nie pokazał nam, że można inaczej.
Temat ten poruszyła w swoich InstaStories również nasza twórczyni Karolina Tuchalska-Siermińska z bloga odnova.net, która jest psycholożką i terapeutką.
Innym przypadkiem, który swoje podłoże ma w dzieciństwie jest perfekcjonizm. Jeżeli na każdym kroku dostaje się od rodziców informację zwrotną, że jest się niewystarczającym, a wszystko, za co się wzięliśmy można było zrobić lepiej, to sygnał jest jasny. Jeśli chcesz zasłużyć na miłość i akceptację, to zawsze musisz wykonać każde powierzone Ci zadanie perfekcyjnie. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Łap chwile ulotne
Ponoć na łożu śmierci nie żałuje się rzeczy, które się zrobiło, a tych, których zrobić się nie zdążyło. Żeby do tego nie dopuścić, warto zadbać o work-life balance i mieć świadomość, że odpoczynek i spędzanie czasu na przyjemnościach jest równie wartościowe i ważne, jak praca.
Jeśli jesteś rodzicem i nie chcesz dopuścić do tego, żeby Twoje dziecko w przyszłości zmagało się z pracoholizmem, to zadbaj o jego wolny czas i przyjemności. Obserwuj, czy zajęcia, na które je posyłasz na pewno mu się podobają, czy uczęszcza na nie tylko z narzuconego przez Ciebie obowiązku.
Piękny artykuł w tym temacie stworzył nasz twórca Maciek Mazurek z bloga zuch.media. Maciek opowiada w nim historię jednego popołudnia spędzonego ze swoim synem na aktywności, którą maluch wybrał sam i była dla niego niezapomnianym przeżyciem. To, co wydarzyło się tego dnia, miało o wiele większą wartość, niż jakiekolwiek zajęcia dodatkowe i dały zarówno Maćkowi, jak i jego synowi ważną lekcję. Czas wolny spędzony na przyjemnościach i odpoczynku jest równie ważny, jak codzienne obowiązki.
„W życiu piękne są tylko chwile” – twórz dzieciom wspomnienia
Pracoholizm to zmora wielu z nas. Dlatego warto jak najczęściej przypominać sobie o tym, że codzienny odpoczynek i głowa wolna od pracowniczych obowiązków jest jedną z ważniejszych wartości w naszym życiu. A po latach to właśnie te chwile będziemy wspominać z uśmiechem na ustach.